Zanim Prezydent ją podpisze.
Na co chcę - przy okazji największego w tej kadencji poruszenia obywateli - zwrócić uwagę? Co i tak jest śmiesznie małym zainteresowaniem się obywateli polityką? Ci (o których wiemy), to materiał świeżo zmanipulowany, tymczasowy...
Zostawiam na boku cały szereg okoliczności funkcjonującego starego układu w różnych miejscach i zakamarkach III RP. Można było inaczej. Do tej pory około 30 lat (1987), w najlepsze funkcjonował plan dogadania się byłych kolegów. A. Macierewicz próbował kontaktu, również Siła Nowicki. Można było uzyskać taki poziom umniejszenia starego układu i to w naturalny sposób (ordynacja większościowa), że dziś nie byłoby problemu. Winę za obecny stan ponosi PIS.
Dość o tym.
W podziemiu, określona ksywką PC (porozumienie centrum), zafunkcjonowała polityczna grupa, która chciała zmanipulować i zdominować rynek antykomunistyczny pod fałszywą, jak nazywam, ksywką. Późniejsze PIS. Nazwa pełna sprzeczności – manipulacja, której celem jest dalsze eliminowanie potencjalnego konkurenta do polskiego tortu. Aby wyrobić sobie lepszą pozycję w wygrywaniu z ziomkami, poszli na służbę do bezpieki z Bolkiem jako ichnią wspólną marionetką, a następnie z kolejnymi innych formacji. Jak już zagnieździli się na politycznym rynku, dla niepoznaki nazwali to Prawica (kolejne oszustwo), postanowili uwolnić się od zobowiązań. Jak im to idzie – widzimy.
Problem jest taki, że winę za funkcjonowanie, jak nazywam, para-prawicowego łobuza ponoszą ichnie doły, permanentnie rozstawiane po kątach - co z pokorą przyjmują. Tak się towarzystwo wprawiło, że rozstawia i rozstawia coraz wyżej i wyżej. To dokładnie ten problem jest wykorzystywany przez WSI-owych chłopaków i to skutecznie. Polacy nie mają solidnego miejsca do konsolidowania się i podejmowania dużych akcji. Są zatem łupem hochsztaplerów.
Nic im i nam w dłuższej perspektywie nie wychodzi: upadek kolejnych partyjnych formacji, czy obecne wypychanie z rynku POlszewii. Jednak nasza narodowa pozycja w Europie jest słaba i wkracza na pozycje II RP - idzie w kierunku upadku. Niechże Sąd Najwyższy będzie już ostatnim miejscem brykania pajaców. Jego, (Sądu Najwyższego) pozycje mogliśmy kilkakrotnie już ustawić. Ale... o tym cały ten wpis.
A jeszcze: Jeśli światowe przywództwo chce wyjść z twarzą, to umniejszy, a nie powiększy antypolskie nastroje w środach masowego rażenia. Nasze piekło oni nam zgotowali i pielęgnowali. Zaczęło się od sadzania E. Gierka w wygodnym fotelu i długopisu, którym podpisywał lichwiarskie pożyczki. A miernota Tusk to co robi w Brukseli? Co mamy oddać za jego żołd.
witold k
22 lipca 2017
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz