Nowi okupanci – wyrodne dzieci III RP – trochę się pogubiły i w sali plenarnej polskiego paralmentu oczekują na powrót rzeczypospolitej Jaruzelskiej. Niech tam siedzą. Ważne, że będą z tego zdjęcia, a i filmy.
Wśród dyżurujących okupantów miała się znajdować piotrkowianka, okupująca poselski żołd od niepamiętnych lat. Powiem szczerze: opciach. Jeśli niegdysiejsze wykolegowanie do poselskiego żołdu konkretna - Maniutka, czy przewerbowanie się z ROAD-u i jego poczwarki UW do PO mogło być jakimś krokiem w dobrą stronę - to dalsze trwanie w tym ubeckim bękarcie jest politycznym samobójstwem.
Do meritum.
Składam pomysł i propozycję wyjazdowych posiedzeń Sejmu. Na początek do królewskiego Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Piotrków nie tylko ten historyczny, ale i ten nam współczesny - z lat Junty Wojskowej, wykazywał się polityczną mądrością, roztropnością i dziś mógłby być alternatywnym miejscem obrad Sejmu. Myślę, że w dobie interaktywności jest możliwe zorganizowanie, w warunkach obecnego Zamku Królewskiego, takich obrad. Sam chętnie przenocuję posła na Sejm obecnej kadencji.
13 stycznia posłowie mogliby uczestniczyć we Mszy Świętej za Ojczyznę. Będzie to historyczna Msza Święta za Ojczyznę - w XXXV lat od pierwszej Mszy - u Matki Bożej Parlamentarzystów.
witold k
28 grudnia 2018
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz