Nie plątać aborcji z wiarą!

Nie plątać aborcji z wiarą! biznesu z naiwnością; nie uczestniczyć w programie ograniczania produkcji ludzkości

Trzech muszkieterów – pamięta kto? Jurek, Niesiołowski, Łopuszański – wykręciło numer. Numer nad numery. Pamiętam. Z tą żabą (wypowiadanymi przez wspominanych - pierwszych apeli o ochronę nienarodzonych) nie wiedzieli, co zrobić. Hierarchowie zaniemówili. PC-owcy głupa walili. Jeszcze po latach Jurkiem poniewierali… Coś jak z tą Matką Bożą, Krzyżem i Janem Pawłem II na bramie słynnej stoczni Lenina. Przypomnę: geremki przełknęli obrazki świętych na bramie po to, aby polskiego motłochu za wcześnie nie obudzić. No. Musieli się otrząsnąć Juntą Wojskową - z naleciałości. Pływaki jeszcze przez lata pływały niby to z Rydzykiem, ale żeby tak oficjalnie to nie. To nieeuropejskie… Ubaw dla „Chamów i Żydów” - po pachy.

Zatoczyliśmy koło – ca 25 lat. Jeszcze słowo z najnowszej historii. Jak już UD (zamiana Geremka na oficera WSI) przefarbowało się na PO, jak już kolega biskup ochrzcił i ponownie ożenił premiera - był czas kupczenia Kościołem, dzieleniem Go na łagiewnicki i toruński. Ostatecznie PO przeszło pod 100% kontrolę WSI-owych (jak nazywam) chłopaków. Parobek WSI reelekcje na urząd Prezydenta III RP przegrał. Do boju posłali KOD. Oni zawsze na froncie – tak mają.

Ci drudzy, już wcześniej, przefarbowani na PIS jeszcze około 15 lat pływali, że niby za ochroną życia, ale żeby tak naprawdę, to nie za bardzo. Co mamy dziś? Dziś jak po 1989 roku mamy problem egzystencjalny, a poprzez to polityczny. PIS przeszedł na pozycje prawa naturalnego, ale nie wiem, czy to na tyle, ile owe oznakowanie bramy znaczyły… z 1980. Uczepianie się (obecnie) moralności katolickiej jest nieuczciwe i manipulacyjne. Wykazuje zamieszanie diabelsko-masońskie, któremu ulegli ci, którzy widzą problem w moralności, a on jest w prawdzie. Nie zabijamy. Nie dlatego, że kodeks karny Mojżesza nie pozwala (to też), ale dlatego, że jak zabijemy swoich, to oddamy się pod dominację innych. Masoneria sprowadzając muzułmanów - islamistów do Europy „uszy odmroziła”. Obecnie naiwniacy opróżniają tereny inwestycyjne na Bliskim Wschodzie, myśląc, że na tym zarobią. Tak zarobią jak już zarobili na islamskich osiedlach w np. Brukseli.

Z politycznego punktu widzenia. Dalej obowiązuje nas niewskazywanie palcem szatana, zwłaszcza, że to nie my daliśmy mu władzę. I nie jest to wiara, lecz polityka. Polityka nakazuje nam ochronę przyszłego podatnika. Jeśli przepis regulujący stosunki czy zasady jest niezgodny z prawem natury, podlega modyfikacji. Natura sama o siebie zadba, wyposażając nas w nowe i nowe technologie, zasady, formy. Ani osoba religijna, ani antyreligijna, lewak, mason nie występuje przeciw naturze, a wręcz przeciwnie: chroni ją. To, co się dzieje, to pogrywania Szatana, który jak wiemy jest stałym elementem zmuszającym do rozwoju… trenerem ciała nie duszy. Zapędził się, a my naiwniacy zgłupieliśmy.

witold k

6 kwietnia 2016