Skip to main content

Komuna, postkomuna, kołchoz komuna

portret użytkownika witold k

Ktoś palnie bon mot, inny podtrzyma i w krwiobieg wejdzie. Czasem dobrze jest zatrzymać się i rozważyć. Kolejne i kolejne ogłoszenie na klatce bloku mieszkalnego, rozłożyło mnie na łopatki. Wymyśliłem kolejny bon mot „Kołchoz komuna”.

Nie słuchamy, nie analizujemy, tylko jak te owce do światła… na śmierć biegniemy. Prawdą jest, że 4 czerwca 1989 komuna i 25 października 2015 postkomuna odeszły. Naprawdę. Komuna uwłaszczała się na majątki dużo wcześniej. Fikcyjnie bankrutowano firmę, a jej szef od razu zakładał prywatną. Podam przykład firmy, z której na czas przybycia likwidatora, za płot wyprowadzono co lepsze maszyny budowlane – pozostały złomy. Likwidator, oczywiście, maszyn za siatką nie widział. Po Nocnej Zmianie to już chochlą brali. Telefonika kupiła 100 ciężarówek mercedes na PEFRON. Na, tak zrobionym majątku, powstała Postkomuna. Nie wiem, jak IV RP temat organie. Czasem coś wskazuję, sugeruję...

Kołchoz komuna natomiast nietknięta - w najlepsze żniwo zbiera. Tu uwaga: to dzięki kołchoz komunie było możliwe uwłaszczenie się (komuna&postkomuna) i przepranie pieniędzy. Czytaj - nawet z miejsca nie ruszyliśmy. Wszelaką wątpliwość rozwiewa załączone zdjęcie-ogłoszenie.

Parlamentarzysty jedne w 2002 roku wypuściły bubel, który nie uznaje licznika wody u konsumenta. Wspólnotę Mieszkańców przerobiono w praktyce na nadzorcę PGR.

Do meritum.

Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę wespół z ustawodawstwem – przepisami odnośnie zarządzania Wspólnotą Mieszkaniową, to właśnie kołchoz komuna. Dziwnym trafem trafia pod strzechy mentalnego kołchoz komunizmu. W miejscu, jak mówię, nieruszonym od czasu rządu w Lublinie - PKWN.
Wydawałoby się, że przedsiębiorczość jest postępowa. No i jest. We Wspólnocie podanej za przykład, szybko wymyślono, że można droższego, a nie tańszego zamówić do wymiany liczników wody. I co? Może to nie poziom uprawnionych administracyjne (…)?

Nie wiem, czy jest w Piotrkowie Wspólnota, która w zgodzie z obowiązującym prawem założyła indywidualne konta swym lokatorom, na które Ci wpłacają należne świadczenia i zapłaty; która nie pośredniczy w rozliczaniu zużycia wody, wyprodukowania śmieci; która w ogóle nie przyjmuje na swoje konto zapłat za np. zużytą wodę;która żąda od dostawcy-producenta wody zapłaty za usługę, jaką w jej imieniu wykonuje.

Nie wiem też, czy kolejny Parlament zajmie się uporządkowaniem bałaganu, bo że obsługujący temat (jak ich nie przymusić), nic nie zrobią. To wiadomo.

Moi mili parafianie! Nie klatka ma zaległości w opłatach…. Nie wyręczamy organów, urzędów, układów: sprzedający&kupujący. Pozbywamy się obowiązków narzuconych wbrew logice.

Schodzenie ze wskazanej zaszłej, po pierwsze mentalności, po kolejne zabetonowanej administracji, to też droga do nowej, lepszej Polski. Przypominam: z ustawowym bublem o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę - do Brukseli zaszedłem. Ktoś od nowa musi to poprowadzić. Potrzeba nowej Ustawy i od zaraz - indywidualnych kont lokatorów.

witold k

6 listopada 2015

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak
Grupy robocze: