XXVIII List do Przyjaciół
Pisowski poseł z Piotrkowa Trybunalskiego był w zasięgu ręki. No. Jest możliwe, jeśliby Elżbieta Radziszewska do PiS przystąpiła. Tu przypomnę: Marian Błaszczyński potrafił z opiekuna swoich dzieci zrobić Prezydenta Miasta, dogadywać się z najbardziej formalnie oddalonymi osobami i środowiskami: SLD-owskim młodym wilczkiem, podchorążym LWP, konfidentem i to nie jednym. Potrafił nie oddać Mandatu radnego, który stracił z mocy prawa, że nie wspomnę służbowego paliwa w prywatnym baku. Oryginał jak ci z lat czterdziestych i ci, którzy po Nocnej Zmianie umocnili się w biznesie – tu się sprzedaje, tu się kupuje, odejdź, smarkaczu, bo cię opluję.
Znalazł po tzw. prawej stronie ludzi, którym takie przyrodzone cechy nie przeszkadzały i utworzył PROM. W zakończonej kampanii wolał trzymać z Okrzą niż Lorkiem. Woleli, goście z PROM, zniszczyć szansę na mandat posła stawiając marionetkę na liście, na której potencjalnie można by się przejechać. Jest jakiś znaczący komitet wyborczy po 1989, na który by się maniutki nie namierzały? To stąd to zapytanie o przystąpienie Radziszewskiej do PiS. Po prawdzie Radziszewska to lokalny pisowiec – kiedyś to wyjaśniałem. To jedna strona medalu. Drobne cwaniaczki z diabłem wejdą w konszachty, żeby tylko swoich pogrążyć. Druga? Druga to zasekurowane, zakompleksione partyzanty z wyciętego lasu. Wojujące… jak burza w szklane wody.
Zostawiłem to dobrodziejstwo wraz z inwentarzem w 1998 roku. Pierw w formie prywatnych listów, potem (2002) przy użyciu internetu, a od 2006 interaktywnego portalu. W dzień i w noc... oddaje do dyspozycji miejsce, w którym, jak na ubitej zmieni, można dochodzić swoich spraw, w tym pozycji.
Nie wychylą się, nie przyznają się pod własnym imieniem do własnych opinii, poglądów zwłaszcza, że Witek i portal naznaczony jest. Uff. Mowa o tych, którzy uciekali przed naznaczeniem. Zawsze nas naznaczał wróg. Zaczęło się od Zaplutych Karłów Reakcji. Były Oszołomy, Ciemnogród, Mohery, Pisowcy. Tych, których mieliśmy za autorytety, a którzy zawstydzili się nas zaepitetowanych, należy uznać za nieprzydatny nam materiał. Wielu z nich jest szlachetnych w swym pochodzeniu i ego (powód wycofania się z wyścigu szczurów), jednak w polityce to się nie liczy.
Cóż, dopust. Może wreszcie się otrząśniemy, może nasz portal stojący do dyspozycji wykorzystamy… Może poseł, którego wyzywają od ministra, stanie na wysokości zadania. Może odda mandat na rzecz Lorka?
witold k
26 października 2015
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Głosowałem na PiS ale nie na piotrkowianina
Uważam, że nie jestem zdrajcą! Głosowałem na PiS ale nie na piotrkowianina, dlatego iż wiem, że osoba, która nigdy nie miała (nie ma) własnej firmy nie zechce "umierać" za polskie małe przedsiębiorstwa i (lub) polską przyszłą klasę średnią.
mam na uwadze nadzieje
Uważam, że nie jestem zdrajcą! Głosowałem na PiS ale nie na piotrkowianina, dlatego iż wiem, że osoba, która nigdy nie miała (nie ma) własnej firmy nie zechce "umierać" za polskie małe przedsiębiorstwa i (lub) polską przyszłą klasę średnią.
mam na uwadze nadzieje na stabilne finansowo i merytorycznie biuro, które poprzez swoją otwartość na prawicę uzyskałoby w formie comiesięcznej dobrowolnej opłaty dodatkowe finansowanie szeroko zakrojonej aktywności obywatelskiej. "Wielu w jednym celu" Promowanie myślenia i dziania odkomuszającego głowy i prawo. Gdzie każdy mógłby znaleźć formę obywatelskiej realizacji a razem budowalibyśmy szerokie zaplecze polityczne.
A Rafał Wójcikowski?
Uważam, że Ty Witoldzie jako Naczelny porządnego portalu powinieneś pogadać w tej sprawie z Panem Posłem Rafałem Wójcikowskim !!!
Piotrków zasługuje
Uważam, że Ty Witoldzie jako Naczelny porządnego portalu powinieneś pogadać w tej sprawie z Panem Posłem Rafałem Wójcikowskim !!!
Piotrków zasługuje na to żeby ktoś wziął za pysk lokalnych (...). "Wielu w jednym celu" cały czas czeka na realizację. Lokal, status, regulamin i składki - pełna jawność. O pozycji posła naprawdę najwyższy czas porozmawiać.
Żenada
"Może poseł, którego wyzywają od ministra..." myślę, że grubo pan przesadził. Do pięt panu ministrowi nie dorastacie. A może pan Lorek zrezygnowałby z mandatu radnego miasta na rzecz pana W. Drożdża, któremu to obiecał zapowiadając w kampanii samorządowej, że interesuje go jedynie prezydentura. Nie wspominając już o tym, że wygodnie mu się siedzi pod PSLem w Zelowie. Ostatnio pod PSL weszła kolejna radna PiS. Karierowicze i mamoniarze. Wstyd, że pan minister musi użerać się z takimi "działaczami"!
Halina nie wyzywaj chłopa
"Może poseł, którego wyzywają od ministra..." myślę, że grubo pan przesadził. Do pięt panu ministrowi nie dorastacie. A może pan Lorek zrezygnowałby z mandatu radnego miasta na rzecz pana W. Drożdża, któremu to obiecał zapowiadając w kampanii samorządowej, że interesuje go jedynie prezydentura. Nie wspominając już o tym, że wygodnie mu się siedzi pod PSLem w Zelowie. Ostatnio pod PSL weszła kolejna radna PiS. Karierowicze i mamoniarze. Wstyd, że pan minister musi użerać się z takimi "działaczami"!
Pan Antoni dopiero za kilka dni będzie ministrem. Jest Posłem. Kobieto! Antoni jest Politykiem i nie miał czasu rozeznać się w lokalnych koteriach. Ma dług wobec Piotrkowa Trybunalskiego, który jak tylko uzna za stosowne naprawi go. Rzeczywiście gdyby oddal mandat posła (po przejściu do rządu) p. Lorkowi to w krótkim czasie pozamiatamy. Pan jest zbyt delikatny i mu wleźli na głowę. Grzegorz też jest zbyt delikatny ale można to ogarnąć. Parlamentarzyści prawicy, razem powinni sfinansować merytoryczne jawne biuro. Może to zrobią...
Szykuję duży art. o Antonim Macierewiczu o jego zasługach i zaniedbaniach. Zresztą, od lat o tym piszę i mówię.