z naszego archiwum
Jerzy Popiełuszko od pierwszej klasy szkoły powszechnej aż do ostatniej liceum był ministrantem i służył w kościele. Do kościoła miał 4 km, ale droga ani pogoda go nie zrażały. Kiedy przyszły miesiące: maj i październik codziennie chodził na nabożeństwa. Szczególnie ukochał nabożeństwa różańcowe. Nauczycielka zwróciła mu uwagę, żeby zaprzestał tych praktyk, nie posłuchał. Obniżyła mu ocenę z zachowania, a on nadal z wielką gorliwością służył codziennie do mszy świętej.
Po ukończeniu szkoły wstąpił do Seminarium Duchowego w Warszawie. Po roku został powołany do wojska - specjalnej jednostki w Bartoszycach. Tam kierowano wszystkich alumnów na przeszkolenie, przede wszystkim ideologiczne. Jerzy nie załamał się, wprowadził wspólną, głośną modlitwę. Takie zachowanie nie podobało się oficerom dyżurnym. Wzywano go na rozmowy w celu zaprzestania praktyk religijnych, w zamian obiecywano urlop lub przepustkę. Niejednokrotnie karano.
,,Dowódca plutonu kazał mi zdjąć z palca różaniec przed całym plutonem. Odmówiłem, nie wykonałem rozkazu (…), groził mi prokurator. O godz. 17 45 w pełnym umundurowaniu stawiłem się u podoficera (…). Stałem więc przed nim boso (…), cały czas na baczność (…) jak skazaniec. Zaczął się wyżywać. Stosował różne metody. Starał się mnie ośmieszyć (…). Na chwilę wyszedł z sali i poszedł do moich kolegów z plutonu. Przyszedł do mnie z pocieszającą wiadomością - ,,Tam w sali modlą się w Twojej intencji”. Rzeczywiście chłopaki modlili się na różańcu. Ja zbyłem go milczeniem, odmawiając modlitwy w myślach, ofiarując cierpienia, powodowane przygniatającym ciężarem plecaka, maski, broni i hełmu, Bogu jako przebłaganie za grzechy. O 22 20 przyszedł polityczny i kazał mi zdjąć różaniec przy nim. A niby z jakiej racji? Nie zdjąłem(…), nie będę zdejmował dlatego, ze ktoś nie może na to patrzeć.”
(…)
Grób księdza Jerzego jest mogiłą – kurhanem. Otacza go różaniec z polnych kamieni, zebranych na polskiej ziemi i ułożony w kształcie naszych granic. Centralnie umieszczony jest granitowy krzyż różańca, jakby serce Polski. Na łączniku różańca wprawiony został w kamień, wykonany z brązu orzeł polski w koronie z Matką Bożą Jasnogórską na piersi. Kształt grobowca oddaje istotę duchowości ks. Jerzego, bowiem jego życie wiązało się z różańcem.
Przytoczono tekst:
1. List Jerzego jako kleryka do ks. C. Miętka, luty 1967
2. ks. Teofil Bogucki ,, Drogi życia ks. Jerzego Popiełuszki”
3. ks. T. Bogucki ,,Informator o kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie”
4. zdjęcie Małgorzata Kowalczyk
Malgorzata
13 kwietnia 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz