Skip to main content

Kilka uwag (niestety gorzkich) do niektórych właścicieli psów

portret użytkownika Jacek Łukasik

Rozumiem, że lubicie czy nawet kochacie (ale nie uczuciem zarezerwowanym jedynie dla ludzi) swojego szczekającego pupila. Nie jestem natomiast w stanie w ogóle zrozumieć, jak możecie narażać bliźnich na pokąsanie przez niekiedy duże i niebezpieczne zwierzęta. Swoją drogą jestem przekonany (nie wiem, na ile słusznie), że amstafy, pitbule itp. to przeważnie domena tzw. dresów i karków, którzy w ten dziwny sposób próbują się dowartościować.

Co to za prowadzanie psów bez kagańca i smyczy,gdy w pobliżu są ludzie (często małe dzieci lub osoby starsze, które z natury rzeczy nie są tak sprawne)?

Sytuacji, gdy ktoś zostawia otwartą furtkę posesji i wybiega stamtąd np. owczarek niemiecki i gryzie ludzi, a jego wlaściciel jeszcze ma czelność ubliżać osobie pogryzionej, nie skomentuję spokojnie. No, ja bym takiej sytuacji nie zdzierżył. Pies by został potraktowany porządnym kawałkiem drewna lub kamieniem (możliwe, że ekolewactwo zabroni nam obrony nawet w takich sytuacjach). Właścicielowi też bym nie odpuścił. Zagwarantowałbym mu kontakt z policją, prokuratorem i sądem (nie tylko karnym, ale także cywilnym – bo przecież ktoś musiałby pokryć koszty leczenia i straty wynagrodzenia spowodowane ewentualnym zwolnieniem lekarskim). Taki właściciel psa (daruję sobie soczysty epitet, który chciałem tu wpisać) powinien być karany bezwzględnym więzieniem (w Belgii za to np. można otrzymać do 30 dni aresztu).

Nie każdy sobie życzy także być obszczekanym przez waszego psa. A skąd wiem, czy on nie chce mnie ugryźć? Zawsze będę powtarzał, że lubię tylko psy dobrze wychowane.

Mniejszym problemem natomiast jest niesprzątanie psich odchodów. Grozi to też rozprzestrzenianiem zarazków chorób. Na ulicach Sztokholmu lub Tokio po swoim piesku sprzątają najbardziej eleganckie damy i nikogo to nie dziwi. Pozostawię też bez komentarza prowadzenie piesków, pod krzaczki pod blokiem pod czyjeś okna. Czy tam ma być ubikacja dla psów? Co to za kultura?

Proszę mi wybaczyć gorzkie i niekiedy zdecydowane słowa, ale zawsze uważałem i uważam, że ludzie i ich dobrostan zdecydowanie mają pierwszeństwo przed zwierzętami. Nie jestem przeciwnikiem psów w ogóle. Wiem także o pozytywach. Tu skupiłem się jednak na czym innym.

Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/

16 listopada 2013

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak