W przekaziorach trwa festiwal zachwytów nad prostotą, ubóstwem, skromnością itp. cechami nowego Papieża. U mnie zapaliło się z pięć czerwonych lampek. Dlaczego? Pochwały Papieża Franciszka pochodziły przeważnie z mendiów wrogich Kościołowi katolickiemu („Gazeta Wyborcza”, TVN). Ponadto starano się przeciwstawiać styl Franciszka stylowi Benedykta XVI, którego przy okazji odsądzano od czci i wiary, a nawet stylowi Jana Pawła II. Według wspomnianych przekaziorów tamci Papieże to wstecznicy, zacofańcy itp. Niepokoić mogły też ich sugestie, jakoby Papież miał zrewidować nauczanie katolickie np. w sprawie antykoncepcji. Sam byłem świadkiem, jaki zamęt opinie tych mendiów powodują wśród zwykłych wiernych, którzy podchwytują te teksty o skromności i ubóstwie, zapominając jednocześnie, że np. św. Franciszek z Asyżu odmawiając sobie wszystkiego , jednocześnie opowiadał się za jak największą wystawnością, jeżeli chodziło o kult: złote kielichy, monstrancje itp.
Dziwnym trafem jednak te same mendia pomijają nauczanie jeszcze kardynała Bergoglio: zdania o prześladowanym na Zachodzie Kościele, słowa już Papieża o Szatanie, Jego nabożeństwo do Matki Bożej i Świętego Józefa, docenianie pobożności ludowej, przemówienie na Anioł Pański z 23 czerwca b.r., gdy Ojciec Święty wezwał młodzież do postępowania za tym co słuszne wbrew panującym modą i stawiając jako wzór w tym zakresie św. Jana Chrzciciela, który zapłacił za mówienie prawdy cenę najwyższą.
W jakiejś mierze maska rzekomych przyjaciół Ojca Świętego opadła wczoraj. Papież pozdrowił wczoraj w wystąpieniu na Anioł Pański obecną na Jasnej Górze Rodzinę Radia Maryja. Większość laicko – liberalnych mediów (na czele z portalem onet.pl) nie zająknęła się na ten temat ani jednym słowem.
Czyżby ich zamurowało?
Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/
16 lipca 2013
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Katolewica
Katolewica nie podda się. Ma swój czas to korzysta z niego. A że bałamuci, gruszki na wierzbie obiecuje. Mało, są tacy, którzy owoce z wierzby jedzą myśląc, że to gruszki... potem torsje mają, pretensje - na końcu innym wmawiają, że to smaczne i dobre. Taka zemsta za własną naiwność.