Zatrzymam się nad kolejnym ping-pongiem. Pewnie to ping-pong pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawicą Razem. Może, jak kto woli, pomiędzy Posłem na Sejm III RP a Prezydentem Miasta Piotrkowa Trybunalskiego? To dla gawiedzi, dla tych, o których generał Jaruzelski powiedział: „kto nie z nami, ten przeciwko nam”: uczniów (po wszystkich polskich barykadach) zostawił pilnych...
Wszyscy wiedzą, że to puszczanie oczka do swoich zwolenników. Taka zabawa władców, w której to zabawie podatników-darczyńców stawia się w roli miejskiego plebsu. Pospólstwo? – przecież wymaga troski. Trzeba mu powiedzieć, pokazać, pomóc kto jak nie my... Wspomnę przy tym, że pierwsza Unia Europejska trwałaby do dziś, gdyby nie polskie pany. Światowa rewolucja socjalizmów dołożyła do pieca, ponieważ z plebsu zrobiła kolejnych panów.
„Nie o take Polske my walczyli”.
PS. Ten przypadek to nie jakiś wyjątek. To norma! Wszyscy się wynoszą, wszyscy lekceważą, a obcy bierze pełną garścią!
witold k
3 marca 2013
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz