Referendum nie odbędzie się bo...

Referendum – akt głosowania nad wskazanymi pytaniami referendalnymi, nie odbędzie się, ponieważ odwołania obecnej ekipy nie popiera żadna partia. Dalej. Obecna ekipa, jako pierwsza, sprzeciwiła się permanentnym naciskom na ulżenie podatkowe, pierwszemu jak chodzi o ilość przerobionej na zmianie ustroju kasy - Wyrodnemu Synowi III RP. Ładne. No pewnie.

Do meritum. Po pierwsze jeden wrzuca podatki w kolejne formy: pralnie, bunkier w środku miasta, wykup terenów czy budowa podmiejskich chałup. Innemu do szczęścia wystarczą karty parkingowe bądź zabezpieczona na wiele kadencji dieta. Taki jest podział łupów i wszystkim to odpowiada. Każdy, kto rusza - pokazuje: taki porządek podlega obstrukcji. Problem pojawia się wtedy, kiedy jeden drugiemu na odcisk naciśnie. Wygranym w takiej potyczce jest ten, który większej kwoty nie oddał fiskusowi.

Te dwa światy są naznaczone politycznie. Ich współpraca nie powinna schodzić do gabinetów czy innych zacisznych miejsc. U nas weszła w takie miejsca. Doprowadziła do przykrych konsekwencji. Polityczna odpowiedzialność za taki stan rzeczy spoczywa na Panu Marianie Błaszczyńskim. Jednym z zasadniczych warunków długiej drogi pojednania na lokalnej prawicy jest odejście Pana z Samorządu. Maniutkomania, co od lat wskazuję, jest problemem. Obecnie mamy regulowanie należności zaciągniętych przed laty. Jeśli rzeczywiście partie polityczne nie poprą Referendum - to tak, jakby dały żelazny list – czas na uporządkowanie spraw obecnej samorządowej ekipie, ale z perspektywą dla następnej. Biznesmeni z ubeckiego nadania winni raczej zmieniać podatkowe ustawodawstwo. Kupowanie urzędników jest toksyczne i nie może przynieść długoterminowych zamierzonych celów.

Na razie sztab referendalny nie został zlikwidowany – ekipy pracują i nie możemy tego czasu nie wykorzystać. Zapraszam na nasze forum. Jest wiele niewskazanych, nieomówionych spraw. To także czas na pochwalenie się. Na wyciąganie wniosków i wskazywanie perspektyw.

witold k

20 stycznia 2013