ryszard l, pią, 2012-06-08 19:49
Obserwując naszą codzienność, trudno mi się na tę rzeczywistość zgodzić.
"Solidarność" nie może protestować - a kto może? (Zobacz załączony link)
Czy ten porządek nam odpowiada?
bez komentarza...
Ja wybieram się - 10 czerwca na comiesięczny przemarsz z Warszawskiej Archikatedry na Krakowskie Przedmieście, bo czuję obowiązek bycia tam, gdzie reżimowe media nie dotrą z prawdziwą relacją.
Pozdrawiam trzeźwo myślących.
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Owszem...
Owszem przemarsz Rosjan w dniu 12 czerwca ulicami Warszawy ma znamiona politycznej - para nacjonalistycznej prowokacji - porucznika Putina. To fakt. Jeśli dołożyć, że Rosjanie przyjechali na koszt podatnika, a tamtejszy podatnik, podobnie do naszego, nie ma żadnego wpływu na to co zrobią z jego pieniędzmi no to...
No to powiem co bym ja zrobił będąc, wstępnie rozgarniętym Rosjaninem. Namówiłbym kolegów i koleżanki, że 9 czerwca to nie pijemy, a 10 meldujemy się przez palcem prezydenckim: dołączamy do Polaków do mszy świętej i patriotycznej manifestacji po mszy. Zaprosiłbym Polaków na 12 czerwca niechby się Polacy z mani pocieszyli nową odrodzoną Rosją.
Oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej
Oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej