Akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) trwa od stycznia 2008 r. Nasza czteroletnia działalność przyniosła konkretne owoce. Z narastającym zdumieniem obserwujemy konsekwentną politykę ogólnopolskich mediów wobec naszej apolitycznej inicjatywy obywatelskiej. Nasze „przypominanie o Rotmistrzu” zgodnie cenzurują najbardziej wpływowe i opiniotwórcze środki masowego przekazu – od TVN i „Gazety Wyborczej”, po „Gazetę Polską”, TV TRWAM i „Nasz Dziennik”. O ostatnim wymownym przykładzie można przeczytać tu:
http://mementomori.salon24.pl/386416,marco-patricelli-z-wizyta-w-polsce
Kiedy przybywa do Polski światowej sławy „historyk” prof.Jan Tomasz Gross, przez media – wszystkich orientacji ( ! ) – przetacza się żywiołowa dyskusja nad kolejną książką tego „specjalisty” od duszy polskiej.
Kiedy w brytyjskich mediach pojawia się wzmianka o książce opowiadającej historię Denisa Aveya – angielskiego jeńca, który dwa dni spędził na terenie KL Auschwitz – informacje o człowieku, który przedstawiony jest niczym najbardziej heroiczna postać w dziejach Auschwitz, zgodnie powtarza cały polski medialny mainstream.
Kiedy natomiast Fundacja Paradis Judaeorum, wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), a także Wydawnictwo Literackie, Włoski Instytut Kultury w Warszawie, Włoski Instytut Kultury w Krakowie oraz Żydowskie Muzeum Galicja zapraszają dziennikarzy na warszawskie i krakowskie spotkania z włoskim autorem biografii Witolda Pileckiego, nie interesuje to żadnego z ogólnopolskich mediów.
Żadnego z ogólnopolskich mediów nie interesują również fakty, o których można dowiedzieć się z (wielokrotnie przesłanego do wszystkich) Komunikatu Prasowego z 22 stycznia 2012 r., którego treść – jako jedyna ( ! ) - przekazała irlandzka strona polonijna Galway Reporter TV:
http://www.galwayreporter.com/przypomnijmy-o-rotmistrzu.html
Ani o wydanym po polsku ponad 3 miesiące temu (w październiku 2011 r.) „Ochotniku”, ani z odwiedzającym nas autorem książki, ani o należnym rtm.Pileckiemu miejscu w Muzeach Holocaustu, dyskutować nie warto.. To dla dziennikarzy ogólnopolskich mediów tematy niegodne uwagi.
W związku z powyższym wypada zastanowić się nie tylko nad zasadnością płacenia abonamentu, ale także wspierania (kupowania, oglądania, słuchania, czytania) tych środków masowego przekazu, które cenzurując „przypominanie o Rotmistrzu”, rozdymają do niewiarygodnych rozmiarów fakty, które niekoniecznie na to zasługują.
Postawa polskich dziennikarzy i polskich polityków w sposób wyraźny wskazuje, że (co najmniej od przemilczanego przez nich apelu spod Ściany Straceń 14 czerwca 2011 r.) i jedni, i drudzy z całego serca się polskich Bohaterów wstydzą.
Doceńmy to i wyciągnijmy wnioski.
Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..
Dokumentacja akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) w materiałach publikowanych od stycznia 2008 r. na stronie:
Najświeższe aktualności w facebookowym profilu akcji:
http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-A...
Weź udział także w ‘wydarzeniach’:
1) „WSTYDZIMY SIĘ BOHATERÓW?”:
http://www.facebook.com/events/151450768300217/
2) „Chcemy rtm.Pileckiego w Muzeach Holocaustu”:
http://www.facebook.com/events/223159397754376/
3) „Rotmistrz Pilecki w Dzień Holocaustu”:
http://www.facebook.com/events/121744214609625/
Spektakularnym przykładem medialnej cenzury było również ‘wydarzenie’:
4) „Redaktorom o Pileckim”:
http://pl-pl.facebook.com/events/124910854267903/?ref=nf
Michał
31 stycznia 2012
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz