Walka o kościół w Piotrkowie...

Debata na temat sprzedaży działki pod budowę kościoła, także podwyżce cen za bilety komunikacji miejskiej, cen za wodę... czy udzielenia absolutorium Prezydentowi, każe uzmysłowić sobie miejsce radnego. Zapytać Ustawodawcę czy obecny stan jest zgodny z interesem lokalnej społeczności. Zapraszam do wymiany poglądów na ten temat. Czy w związku z takimi a nie innymi kompetencjami (codzienną praktyką...) lokalnych parlamentów przesadzam nazywając je koteriami.

Przy okazji. Teren wyznaczony ulicami Kostromską, Polną i Modrzewskiego to wedle strategicznych projektów - zielone płuca Piotrkowa Trybunalskiego. Pierwszej inwazji w ten teren dokonał urzędnik samorządowy szykujący teren koledze biznesmenowi... znaczonemu przez bezpiekę - czyszczenie terenu po Domu Rolnika z targowiska, jakie przez lata tam funkcjonowało. Mniej więcej, w tym czasie, budowa szkoły jak mówią Alkatraz, to od zewnętrznego wyglądu budynku szkoły. Potem budownictwo mieszkalne, w tym znaczonego, i mamy co mamy.

Co do kolejnej parafii. Owszem uważam, że parafia nie powinna mieć więcej jak 5000 dusz. Że proboszcz powinien rozpoznawać parafian choćby po buzi. To parafie powinny skupiać życie: społeczne, środowiskowe, kulturalne, sportowe... Tak być powinno. Rady parafialne powinny zarządzać życiem Parafii.

Niestety tak nie jest. Życzę nowemu proboszczowi nowej parafii determinacji. Służę pomocą choć to nie będzie moja parafia. Na początek reaktywacja Forum Ruchów Katolickich, obecnie atrapa.

witold k

2 czerwca 2011