Trzeba dać świadectwo Rotmistrzowi Pileckiemu
Dokładnie trzy lata temu, 13 lutego 2008 r. portal Polskiego Radia poinformował o trzecim z celów akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” – ustanowieniu 25 maja europejskim Dniem Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem oraz o działaniach podjętych na arenie UE dla realizacji tego projektu.
Dziś, w trzecią rocznicę publikacji, wypada przypomnieć tekst pt. „Trzeba dać świadectwo”:
http://www.polskieradio.pl/5/104/Artykul/176330,Trzeba-dac-swiadectwo
Wersja oryginalna, przesłana do portalu Polskiego Radia, opatrzona została „Przesłaniem Pana Cogito”. Redakcja, z przyczyn trudnych do odgadnięcia (czyżby w Internecie zabrakło miejsca?), odcięła jednak wiersz Herberta od artykułu, zubażając tym samym jego wyraźnie określony kontekst. Wbrew pozorom, nie chodzi tu o drobiazg, gdyż „Przesłanie Pana Cogito” stało się swego rodzaju hymnem naszej obywatelskiej inicjatywy, cytowanym podczas wszystkich wydarzeń związanych z akcją „Przypomnijmy o Rotmistrzu”. (Porównaj wersje „nieocenzurowane” artykułu „Trzeba dać świadectwo”, które zamieszczone zostały między innymi tutaj oraz tutaj , a także tutaj )
W artykule sprzed 3 lat mowa m. in. o wysokich urzędnikach UE, do których zwracałem się w sprawie unijnego dnia pamięci o największych Bohaterach Europy. Święta, które wedle naszego projektu miałoby być obchodzone w rocznicę zamordowania Witolda Pileckiego. Od początku zabiegałem także o wprowadzenie „Raportu Witolda” do kanonu lektur w krajach zjednoczonej Europy. Odpowiedzi adresatów moich pism można znaleźć w dokumentacji akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”). Skany niektórych z owych dokumentów prezentowane były niedawno w tekście „Przypomnijmy o Rotmistrzu Viviane Reding”.
Zanim dane mi było przekonać się, jak niebywałą dozę zawiści, perfidii i manipulacji jest w stanie wywołać w niektórych politykach, urzędnikach utrzymywanych z kieszeni podatnika i ludziach mediów, apolityczna działalność obywatelska pro publico bono, niejednokrotnie dawałem wyraz przekonaniu (vide „Trzeba dać świadectwo”), że inicjatywa zapoczątkowana przez Fundację Paradis Judaeorum, może realnie Polaków łączyć ponad wszelkimi podziałami.
O tym, powtórzę, że Rotmistrz Witold Pilecki jak nikt zasłużył na naszą wdzięczną (i aktywną!) pamięć i że jego postać ani trochę nie nadaje się na patrona partyjniactwa, zapiekłego prowincjonalizmu i urzędniczej arogancji, pisałem i mówiłem wielokrotnie. Drobna część owych treści przebiła się do mediów, które – co musi dziwić – generalnie nie wykazują zainteresowania odbudową pamięci o Rotmistrzu w wymiarze obywatelskim, w wymiarze europejskim.
Ale 13 lutego 2011 r. to nie tylko trzecia rocznica publikacji tekstu „Trzeba dać świadectwo”. Dokładnie za trzy miesiące będziemy świętować okrągły jubileusz 110. rocznicy urodzin rtm. Witolda Pileckiego. 13 maja b.r. w wielu miastach Polski (i nie tylko) przejdą Marsze Rotmistrza.
Mam nadzieję, że znakomita większość uczestników tego wydarzenia będzie miała za sobą lekturę „Raportu Witolda” z 1945 r. (po polsku lub po angielsku). Że wielu z nas zdąży w ciągu najbliższych trzech miesięcy zapoznać się i z tekstami, które stanowią pokłosie konkursu na esej/artykuł/utwór na temat „Rotmistrz Witold Pilecki – dla mnie, dla Polski, dla świata” (zobacz link).
Wierzę, że uczestnicy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) wykorzystają czas do najbliższych urodzin Rotmistrza do pozyskania kolejnych sojuszników Sprawy, o którą od ponad 3 lat walczymy. Każdy, powtórzę, może na przykład pozyskać kolejnych sygnatariuszy naszej petycji w sprawie europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem (link i plik pdf do ściągnięcia ze strony www.michaltyrpa.blogspot.com ).
Michał Tyrpa
13 lutego 2011
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz