Skip to main content
portret użytkownika witold k

Sprawa trudnej sytuacji - duże opłaty za miejsca parkingowe odsłania, istotę, jak powiedzieć, piotrkowskiego dyletantyzmu - jak wiadomo ja nazywam owo "manitkomania".

Dowiedzieliśmy się, że nie można zmienić opłat, bo obowiązują nas umowy biznesowe z dostawcą usługi. Ale. Nie ma czasu, ludzi i zaufania. Lepiej wrzucić temat na zewnątrz: konferencja, wstążka, wywiadzik i z głowy. Tych biznesów podklejonych pod samorządy jest więcej... . Jeśli jedne można (naciągając) wytłumaczyć to inne są (np. strefy internetowe) niczym innym, jak tylko napychaniem nie swoich pieniędzy do prywatnych kieszeni... .

Łatwo i prosto, popchnąć temat na zewnątrz. Nie mam wątpliwości, że Ci młodzi, którzy wyjechali, wyjeżdżają, z naszego miasta za chlebem, bo nie należą do koterii, byliby w stanie zrobić z naszego miasta autentyczną lokalną wspólnotę. Ale. Jak można oczekiwać uczciwości, rzetelności, pracowitości... jak nie widzimy tego po stronie zarządzających... że samonapędzające się uprawnienia prezydenckie wspomnę.

Jeśli prezydent może powołać swojego pełnomocnika (czy coś), bo takie zarządzenie sobie wydał - no to Kowalski nie odnosi wszystkich biletów postojowych, materiałów na wykonawstwo ect. bo też sobie wydał stosowne zarządzenie ... .

witold k

5 luty 2011

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak