a może skok na dziurę budżetową. Mam pytanie. Czy klepnięty, na V Sesji RM w dniu 31 stycznia, budżet na 2011 uwzględnia kolejny stołek dla:
W dniu dzisiejszym (31 stycznia 2011) do skonsumowania nowych stołków nie doszło bo dwójkę młodych radnych... do pionu postawiono.
Podatniku, którzyś został w dniu wyborów w domu. Mają Ciebie i twoje pieniądze w nosie. Główny gracz wolałaby stołek przewodniczącego RM, członkowsko w RN jest mniej pewne. Nigdy, okupuje samorząd kolejną kadencję, nie wniósł żadnego pomysłu. Nie przeprowadził żadnej sprawy zakończonej Uchwałą. Sztabowcy PO jak i PiS także TW „Okrza”mają ważniejszy problem niż dziura budżetowa, czy realizacja politycznych, gospodarczych czy choćby logistycznych pomysłów na miasto. Ważne jak tu przemycić się w świadomości wyborcy do kolejnego rozdania. Jak to zrobić, jak nie ma się nic do pokazania... no jak. Proste, wystarczy wylegitymować się stołkiem i narzędziami – mediami, które zmonopolizował urzędujący. To jeden pogląd, drugi mówi merytoryczna opozycja.
Ciągle słyszę. Żeby cokolwiek zrobić to trzeba być u władzy, wieczna opozycja to niebyt. Jak to zrobić... Karty rozdaje ten, który ma doskonałe doświadczenie w branży. Wie, jak skutecznie żerować na budżecie...
Jeśli to Mu wyjdzie... Jednym ruchem zlikwiduje ponad XX lat pracy założycielek politycznego projektu: Elżbiety Radziszewskiej (...) i pokona tę, która pierwsza pokazała prawdziwe oblicze pospolitej złotówy. Zakpi z tych, którzy gadają o oszczędności, gospodarności ect... PSL pogrąży w oparach TW Okrzy. Pozostaje PiS, przerobiony w poprzedniej kadencji. Politycznie ujmując odpowiada mi ten scenariusz... Jenak... to karłowacenie Samorządu, jako instytucji życia politycznego. Nie ma na to zgody.
Naturalną opozycją do Prezydenta jest Rada Miasta. Taki był cel ustawodawcy. Cieniasy (radni) wolą pochować się w faldach (koalicjach i etatach...) niż ruszyć szare komórki i wspomóc aparat administracyjny. Prezydent to przede wszystkim szef aparatu, potem marionetka we własnym sztabie. Niestety jest inaczej. Samorząd to koteria i nie zanosi się na to żeby Ustawodawca coś z tym zrobił. Sami a i owszem możemy wiele.
Reasumując. Owszem wygodniej kiedy w RM jest większość. Ona obecnie istnieje. Nie wymaga zmian. Jeśli jednak jest potrzeba powiększania dziury budżetowej o kolejne pensje czy żołdy to powinny one być jasno rozpisanie i to najwcześniej w czwartym miesiącu kadencji. Stołek wiceprezydenta w ciągu roku to taki koszt jego działalność w tym roku przeniesie taki zysk... Członek RN to tyle... jego kwalifikacje, doświadczenie przyniosą taki dochód. Oczywiście ustalamy koszt obecnie funkcjonujących, analizujemy czy nie można im dołożyć obowiązków i pytamy kto podejmie się obowiązków.
witold k
31 stycznia 2011
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz