25 lat duszpasterstwa zawodowego - głos w dyskusji

Na podstawie co najmniej 25 lat obserwacji czynnej: przemyśleń, troski, poniekąd elementów załamania dotarłem do potrzeby zabrania głosu. O czym mowa. Mowa o wielkim narodowym przebudzeniu – o Polskim Sierpniu 80', który rozjechany gąsienicami Junty Wojskowej schował się w Kościele. Jan Paweł II na owe przebudzenie, które poniekąd (Niech zstąpi Duch... 1979) sam uruchomił, odpowiedział Adhortacją Apostolską CHRISTIFIDELES LAICI
(o miejscu świeckich w Kościele). Jak w innym miejscu pisałem polski Kościół dał schronienie tym, którym wojna jaruzelska odebrała nadzieję i... miejsce. Wszyscy poszli pod kościelny dach... Jedni szybko wrócili na swoje miejsca walki... jak dziś wiemy, do pozornej walki z komuną. Poszli budować eurokołchoz i zbudowali go. Inni zostali i służą do dziś. Tyle tylko, że tym razem (są takie miejsca) to hierarchowie zdają się opuszczać swoje owieczki.

Duszpasterstwo Ludzi Pracy.
To DLP – ludzie tam skupieni pod duchowym a i materialnym przywództwie wspaniałych duszpasterzy uruchomiło nową wiosnę polskiego Kościoła. Podziemna Solidarność znalazła schronienie, istniejące Ruchy np. oazowe, odnowy, neokatechumenat - nabrały nowego wigoru. Jak grzyby po deszczu powstawały nowe: Ruchy, Stowarzyszenia... reaktywowano Akcję Katolicką... Ciągle powstają nowe inicjatywy, energie zapalają się i... tlą. Tlą miast świecić wysokim płomieniem ponieważ nie mają, wystarczającej ilości tlenu: warunków, regulacji prawnych...

Duszpasterstwo Zawodowe.
To największa gałąź polskiego katolickiego drzewa winnego. Nawiązuje wprost do Cechów, jest nowym wezwaniem na nową koncernową, rzeczywistość ludzi pracy. Najbardziej zaniedbana. Jednocześnie najbardziej widoczna... pozwalająca zapełniać arkusze sprawozdań pijarowcom - zapisywać wszelakie kroniki... albumy zdjęciami.. Jest widowiskowa – ogólnopolskie pielgrzymki i trudna bo oczekuje merytorycznej pracy duszpasterzy a od hierarchów - osobowości prawnej.

Polski laikat to nieprzebrane rzesze katolików, niezliczona ilość mniejszych i większym grup o różnej duchowości i merytorycznej pracy. Wszystkie one zamknięte w parafii, dekanacie, zakładzie pracy służą na miarę możliwości i potrzeb. Nie są doceniane, są duszpastersko zaniedbane... są obiektem polityki.

Duszpasterstwo Energetyków, Elektryków i Elektroników zwarta, zorganizowana grupa zawodowa, nie zadowala się akcyjnością... pospolitą "odpustowością". Legitymuje się osiągnięciami: od długiego trudnego marszu po swego Patrona św. Maksymiliana Marii Kolbe, przez całoroczną pracę ewangelizacyjną, formacyjną, po jasno przedstawione władzom kościelnym oczekiwanie prawnego unormowania misji duszpasterstwa zawodowego.

Owo oczekiwanie wymaga odwagi... od Hierarchów. Energetycy chcą być pełnoprawnymi katolikami i obywatelami. Oczekują takich uregulowań Państwo Kościół, w których działalność duszpasterstwa ma podlegać Kościołowi a nie stosownemu Ministrowi. Praktyka bowiem jest taka, że grupa katolików otrzymuje od Kościoła pozwolenie na działalność, po czym rejestruje stowarzyszenie na prawie państwowym. Sztucznie, nienaturalnie, rozdziela się podatnika na dwie części. To jakiś postkomunistyczny element z czasów ministerstwa do spraw wyznań. Jeśli dołożyć, że nie ma już tylu duszpasterzy... jakich wspominamy z lat osiemdziesiątych, mamy nominatów urzędników wypełniających nakazane obowiązki... oraz to, że Akcja Katolicka jest dowodem na to, że można zarejestrować kolejne duszpasterstwo u ministra Spraw Wewnętrznych, na prawie kościelnym to pozostaje nam konsekwentne przemodlone oczekiwanie na Hierarchów, na ich pozytywną dla nas decyzję.
Wiem. To przełomowy moment w polskim kościele. Nad wyraz potrzebny. Wiem. Wymaga odwagi i jest obowiązkiem wobec Jana Pawła II

witold k

7 grudnia 2009

Powiązane:
Duszpasterstwo zawodowe
Wyspy wolności – duszpasterstwo zawodowe
Współczesne problemy duszpasterstwa zawodowego
Dlaczego duszpasterstwo... dlaczego energetyków?
Spojrzeć na nowo...