
Czołem!
Jest to mój pierwszy wpis na tym zacnym forum. Pozwolą koledzy zatem, że się przedstawię.
Ćwik Alojzy, lat 66, od dłuższego czasu bez stałego zatrudnienia, lecz od roku emeryt. Świat zwiedziłem, miłości zaznałem, próżności popiłem i sam zostałem. Niezbyt zaskakującą rzeczywistość bezdzietnego (o ile mi wiadomo) starca umila mi bieżączka polityczna i sprawy ideowe. Codzienność mieszam z poezją.
Moim mottem życiowym są słowa wypowiedziane przez Alexisa Zorbę (mojego idola z lat młodzieńczych)- ,,Człowiek musi być szalony, bo inaczej nigdy nie odważy się przeciąć więzów i być wolnym". Ja te więzy przecinam stale, tak również widzę najaktywniejszych szacownych członków tego forum, którzy również takie więzy przecinają- ku wolności!
Postaram się od dzisiejszej nocy wrzucać tu co jakiś czas swoje przemyślenia. Dziś polityka ogólna.
Jakiś czas temu przechadzając się warszawskimi ulicami z grupą emerytów na Marszu Niepodległości usłyszałem hasło- PiS PO- jedno zło. Z początku pomyślałem, że musi to być jakaś bzdura, najpewniej podrzucana młodzieży przez postmodernistów, chcących zburzyć panujący ład III RP. Wracając do domu, nie mogąc już słuchać tkliwych rozmów moich towarzyszy oddałem się medytacji nad tymi słowami. Przecież coś musi być na rzeczy! I tak kilka lat te moje rozmyślania trwały, aż tu nagle, słuchając wywiadu z p. Sumlińskim (Dotyczącym niebezpiecznych związków Rafała T.- zwanego od tej pory przeze mnie dupiarzem) dowiedziałem się, że jego bliskim współpracownikiem jest niejaki p. Rabiej. I tu, niczym Archimedesowi, zapaliła się lampka w głowie. Wylałem na mojego kota lampkę starego wina owocowego, które zwykłem popijać wieczorami. Jakiś czas wcześniej z ust red. Jana Pińskiego dowiedziałem się, że p. Rabieja łączyły z prez. Kaczyńskim relacje miłosno-cielesne. Nota bene doskonałe nawiązane do czasów greckiego antyku ;).
Czyżby ta poszlaka była małostkowa? Bynajmniej nie. Jeśli połączymy kropki, dowiemy się o tym, jak 5 lat temu rząd PiS umożliwił podmianę Kidawy na Dupiarza, brak rozliczeń jednych i drugich, życzenia Donaldowi T. przez Kaczyńskiego (gdy Tusk zostawał prezydentem Unii) wszystkiego najlepszego, a na sam koniec ten związek sodomski, nie pozostaje już nic innego, jak stwierdzić (za tymi młodymi ludźmi z Warszawy) PIS PO- JEDNO ZŁO!
Jak to się ma do obecnej polityki? Dano nam wybór, Dupiarz czy Nawrocki. Uważam, że zgodnie z zasadami demokracji Szwajcarskiej, ludzie wolni, powinni spełnić swój obowiązek, odebrać kartę do głosowania i oddać głos nieważny, który wyrazi sprzeciw suwerena wobec tej komicznej układanki. Proponuję na karcie napisać ulubiony wers z wybranej epopei lub narysować to lub owo. Tak aby było na wesoło!
Następnego wieczora odniosę się do wspominanego przez kol. Witolda Roberta Schumanna i generalnie spuścizny unijnej w ujęciu książki "Kiedy opadły maski".
Adieu!
23 maja 2025
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz