Media doniosły, iż większość członków Rady, doradzającej ministrowi zdrowia ws walki z pandemią covid, złożyła rezygnację, ponieważ minister nie zawsze podejmował decyzje zgodnie z ich wskazaniami. Nie mam wątpliwości, iż doradzali zgodnie ze swoją wiedzą i w przekonaniu, że proponują najlepsze możliwe działania. Ze swego punktu widzenia. Ano właśnie. Ze swego, medycznego. Ale pandemia jest nie tylko problemem medycznym. Wystarczy wziąć do ręki jakąkolwiek gazetę, by się przekonać, że to także problem społeczny, gospodarczy, polityczny. I to jest pierwsze ważne stwierdzenie. Rząd musi te wszystkie „wymiary sprawy” brać pod uwagę. A po drugie – żaden doradca nie powinien zapominać, że jego zadaniem jest DORADZANIE, a nie podejmowanie decyzji. Żaden doradca nie odpowiada za skutki swoich rad. Przekonałem się o tym bardzo boleśnie jako Prezydent Miasta. Rada, jako ciało zbiorowe, tym bardziej wolna jest od wszelkiej odpowiedzialności. Bo ona DORADZA. A DECYZJĘ podejmuje (w tym przypadku) rząd. I to on ponosi za nią odpowiedzialność. A w pierwszym rzędzie ponosi ją minister. Jeśli doradca tego nie rozumie – to nie powinien być doradcą.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
20 stycznia 2022
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz