Skip to main content

Dziennik ekonomiczny – PKB, bezrobocie, handel zagraniczny, deficyt i dług publiczny

portret użytkownika Z sieci

Dziennik ekonomiczny – PKB, bezrobocie, handel zagraniczny, deficyt i dług publiczny Z najnowszych danych wynika, że r. 2020 przebiegał dla naszego kraju łagodniej niż mogliśmy się obawiać. Możemy też z umiarkowanym optymizmem patrzeć w najbliższą przyszłość.

PKB obniżył się o 2,8%. To znacznie mniej niż średnio w UE.

Prognoza opracowana przez ekspertów UE wskazuje, iż Polska w br. będzie b. elitarnej grupie trzech krajów, dla których bilans wzrostu-spadku PKB za lata 2020-2021 będzie dodatni. W tym roku PKB ma wzrosnąć o 3,1%, co oznacza, iż w efekcie będzie on wyższy niż w „przedpandemicznym” r. 2019 o 0,2 pkt proc. W r. 2022 ma wzrosnąć o kolejne 5.1%. Gospodarka UE ma wrócić do przedkryzysowych poziomów dopiero w II kw. 2022. To i tak znacznie wcześniej, niż eksperci unijni przewidywali. Najtrudniejszy powrót będą miały kraje południa Europy: Grecja, Hiszpania i Włochy.

Bezrobocie w ostatnim kwartale ub. roku ustabilizowało się na poziomie 6,1%. W tym roku prawdopodobnie ono wzrośnie ze względu na przedłużającą się bezczynność produkcyjną w produkcji dóbr i usług – zwłaszcza w sektorze MiŚ przedsiębiorstw oraz ze względu na to, że tzw. „tarcze” nie zapewniają przecież (z założenia) stuprocentowej kompensaty utraconych przychodów. W większych firmach następują i będą następować redukcje zatrudnienia. Zupełnie niezrozumiałymi są zapowidzi redukcji zatrudnienia w administracji państwowej. Doktryny interwencjonizmu państwowego wskazują na „antyrecesyjną rolę” stabilności zatrudnienia w tym sektorze. Tzw. „racjonalizacja zatrudnienia” spotyka się na ogół z życzliwą reakcją mediów tzw. „szerokiej publiczności”, ale recesja nie jest właściwym okresem dla takich działań.

Pozytywne efekty osiągnięte przez polską gospodarkę (znacznie lepsze niż w większości krajów UE) wynikały bardzo ekspansywnej polityki fiskalnej prowadzonej przez rząd w duchu keynesowskim. Deficyt budżetowy w ub.r. był jednym z najwyższych w UE (wg różnych szacunków od -8,5 do -9,5%), ale jednak niższym niż wstępnie zakładało nasze Min. Finansów (-12% PKB). To wynik skutecznego pobudzenia gospodarki i wzrostu PKB w wyniku mniejszego niż się obawiano zmniejszenia wielkości PKB w ub. roku. Już założony w ustawie budżetowej poziom deficytu (i wynikający z niego poziom zadłużenia) był traktowany jako rozsądny przez światowe agencje ratingowe oraz agendy UE. W ocenach MFW podkreślano „dobre przygotowanie” polskich finansów publicznych przed kryzysem spowodowanym pandemią.

Znaczenie miały także bardzo pomyślne wyniki w handlu zagranicznym.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

18 lutego 2021

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak