Jacek Łukasik, pon, 2019-12-30 04:00
Dziwnym trafem Ksiądz Prymas Wojciech Polak ubolewa nad rzekomymi przejawami polskiego antysemityzmu. Jednak nabiera przysłowiowej wody w usta w sprawie antypolonizmu i polakożerstwa. Prymas Tysiąclecia zapewne przewraca się w grobie widząc takiego Swojego następcę. Niestety.
Na szczęście jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nie wszyscy hierarchowie byli tacy poprawni politycznie. 14 VIII 1998 r. ś.p. Ksiądz Biskup Ordynariusz Diecezji Bielsko – Żywieckiej Tadeusz Rakoczy odprawiając przy Ścianie Śmierci w Oświęcimiu Mszę Świętą w 57 rocznicę męczeństwa Św. Maksymiliana Kolbe stwierdził m.in. „Nikt nie ma prawa dyktować jednostronnie, nikt nie ma prawa wydziedziczać nas Polaków i chrześcijan nieuczciwymi naciskami z tej ziemi”/
W uroczystości Wniebowzięcia NMP 1998 r. ówczesny Biskup Ordynariusz diecezji siedleckie, Jan Wiktor Nowak w sanktuarium Maryjnym w Leśnej Podlaskiej powiedział: „Zły, bezwładny wobec potęgi Krzyża Chrystusa, zwalcza Niewiastę i Jej dzieci – nas, a dziś zwalcza także krzyż, na którym zostały pokonane grzech i śmierć. Nie może biskup na Podlasiu milczeć, wobec żądania usunięcia Krzyża. Nie chcemy podgrzewać atmosfery i napięcia, bo to jest niegodne Krzyża. Nie chcemy, żeby manipulowano Krzyżem. Ale nie po to w Miętnem nasza młodzież stawała w obronie Krzyża i obroniła Go (…), żeby teraz można było obecność Krzyża i Jego obronę w jakiś sposób bagatelizować. Krzyż tzw. papieski (w Oświęcimiu – przyp. autora) powinien pozostać (...)”.
I jeszcze dodał: „Mamy i chcemy mieć szacunek dla innowierców, ale chcemy też, żeby szanowano naszą wiarę i znaki naszej wiary”.
Czyżby dla naszego Prymasa i dużej części nie był Bogiem Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, ale inny „Bóg nad bogami” - redaktor Adam Michnik z „Gazety Wrażej”?
Jacek Łukasik
30 grudnia 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
najbardziej kretyńskie jest to
najbardziej kretyńskie jest to, że żaden słownie żaden polityk; pierwszego europejskiego garnituru, w swym wystąpieniu (niach) nie wprowadza prawidłowych rzeczowników. Nie wyjaśnia np. sprawy Semitów porzuconych przez Żydów z tego względu, że zostając w Palestynie nasiąknęli ichnią - też naszą -, kulturą i za to zostali przez ziomka Żyda wyrzuceni. Semici są wbici w polityczną ziemię. Nikt o nich się nie upomina. Jeśli są to chrześcijanie są zabijani jeśli niemuzułmanie muszą być posłuszni. Jeśli Żydzi mojżeszowi nie mają uznania przez Izrael.
Faszyzm dziś to systemy pracy np. niemiecki SAP. (Korporacje) Jak na ironię współczesna polityka posługuje się nieaktualnymi bon motami. To wielka ściema dla pospólstwa... Czytaj brak wyobrażani.
Autorem tych słów manipulacji jest Żyd. Ten, który je powtarza to Goj. Dotyczy także kultury... np. kolędy pastorałki, która wyrzuca Boże Narodzenie. Siedzimy w tym po uszy.
Autentycznie potrzebujemy w Polsce semityzmu... obrony poniewieranych na Bliskim Wschodzie. Potrzebujemy zdrowego antyżydowstwa. Dokładnie tak jak antykomunizmu. Tu zwrócę uwagę na manipulacje. Antykomunizm to w pisowskim przekazie antyrosyjskość. Kolejna manipulacja.
Do meritum.
Postawy wrogie żydostwu muszą być miarkowne postawą wrogą wobec tubylców Polaków. Dla przykładu. Szef związku żydowskiego w Polsce napomina panią - zapomniałem nazwiska - od literackiego Nobla 2019 na temat zniewalania przez Polaków Żydów. Nikt nie oponował. Polacy wedle szefa żydów w Polsce, nie mogli zniewalać Żydów ponieważ to Polacy są niewolnikami - prostym ludem bez inteligencji. Nie został wezwany na dywanik...
Aberracja rządzących?
Jacku odpowiedz: dlaczego Dyrektorem Muzeum Auschwitz jest wciąż Piotr Cywiński, skoro pozwala aby młodym ludziom z całego świata wciskali kit tzw. przewodnicy, niezatrudnieni w tym muzeum. Proszę przeczytać na ten temat w ostatnio wydanej książce Wojciecha Sumlińskiego "Powrót do Jedwabnego".
Opór
Jacku odpowiedz: dlaczego Dyrektorem Muzeum Auschwitz jest wciąż Piotr Cywiński, skoro pozwala aby młodym ludziom z całego świata wciskali kit tzw. przewodnicy, niezatrudnieni w tym muzeum. Proszę przeczytać na ten temat w ostatnio wydanej książce Wojciecha Sumlińskiego "Powrót do Jedwabnego".
Opór, wieloletni opór przeciw panu Cywińskiemu z jakim mamy do czynienia od lat, jest wystarczającą formą polskiego sprzeciwu. Koniec i kropka. Gorzej by było gdyby takiego sprzeciwu nie było. To po pierwsze. Po kolejne nie wiemy nie znamy powodów dla których pan jest ciągłe na tym stołku... najpewniej jest to jedyny możliwy kompromis z Izraelem. Proszę obserwować polsko-izraelską dyplomację. To naprawdę coś nowego... Owszem dzięki tym, którzy protestują - jak w tym wypadku przeciw panu Cywińskiemu, który najpewniej okaże się naszym człowiekiem w Izraelu.
Nie możemy być ani naiwni ani głupi. Mamy takich panów jak Sumiński, którego poddają szykanom - umacniają Jego pozycję - nas zmuszają do akcji. Czego jeszcze chcemy... Co nam po głowach chodzi... Jaką mamy pozycje w świecie...