
W tych dniach Gazeta Wyborcza miała opublikować list Macieja Giertycha apelujący do katolików, aby nie głosowali na PiS. GW chyba nigdy nie kupiłem i nie mam zamiaru sprawdzać, czy tak było. Zakładam, że tak, że Maciej Giertych taki list pozwolił wydrukować.
To po prostu nie mieści się w głowie, że do dziś sanacyjne oszołomstwo nie jest w stanie zapomnieć swego uprzedzenia do endecji i próbuje przy okazji listu poniżać swego odwiecznego politycznego konkurenta.
To jest jasne, że takie ostrzeżenie katolików w ramach kampanii wyborczej było potrzebne. Nawet wtedy, kiedy byle PC w swym nowym mundurku PiS przeprosiłoby za swoje poniżenie katolików i jego ówczesnego politycznego organu ZChN. Więcej. List był bardzo dobrą okazją do wyciągnięcia ręki w tej bratobójczej samobójczej rywalizacji Sanacji i Endecji. Znów Żyd okazał się mądrzejszy...
Jasne, że nie może dziwić okazja, jaka się michnikowszczyźnie pojawiła i którą wykorzystała. Może dziwić, że nie zrobiła tego Gazeta Polska. Gdzie ten PiS ma sztabowców...
witold k
14 września 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Niezwykła
Niezwykła przemiana na łamach GW
W Gazecie Wyborczej opublikowany został "List otwarty do katolików świeckich" prof. Macieja Giertycha – i to w całości. Autor został przedstawiony jako „nestor narodowej prawicy”. Tekst został uzupełniony obszerną notą biograficzną autorstwa jego syna, Romana Giertycha. Pamiętam doskonale czasy, kiedy o Giertychach raczej pisano, niż udostępniano im łamy tej gazety. Narodową Demokrację przedstawiano jako „formację nazistowską” lub „faszystowską”, a jej nestor określany był adekwatnie. Chętnie przypominano mu „niechlubny udział” w Radzie Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa Wojciechu Jaruzelskim. Przemianę GW wyjaśnia tytuł, pod jakim list M. Giertycha opublikowano na jej łamach: „Nie głosujcie na PiS!”. Jak widać zwyciężyła zasada „wróg naszych wrogów jest osobą szacowną i naszym przyjacielem”.