Projekt wniósł poseł Jan Klawiter (niez.). Uzasadnienie sformułował we współpracy z b.posłem Makiem Jurkiem. Komisja sejmowa postanowiła skierować projekt do rozpatrzenia na najbliższym posiedzeniu Sejmu – w najbliższy piątek. Sprawozdawcą w imieniu Komisji wyznaczono p. pos. Annę Sobecką (PiS), ponieważ wnioskodawca nie jest członkiem Komisji. Tekst jest jednozdaniowy: „Sejm Rzeczypospolitej zdecydowanie potępia wszystkie akty nienawiści i pogardy antykatolickiej i wzywa do ich potępienia wszystkie podmioty życia publicznego: państwa i organizacje międzynarodowe, władze publiczne i ośrodki opinii społecznej”.
P. pos. J. Klawiter stwierdził: „Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy katolicyzm i katolicy są ofiarami notorycznych prześladowań i wrogości w wielu miejscach świata. Mimo to nienawiść antykatolicka nie została do tej pory wprost potępiona […]. W naszym kraju byliśmy świadkami drastycznych aktów nienawiści, m.in. była próba zamordowania ks. Ireneusza Bakalarczyka, był atak na księdza w parafii św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Ostatnio w miejscowości Turek były też incydenty związane z przemocą w stosunku do księży. Były też liczne przejawy pogardy antykatolickiej – profanacje, a w zasadzie nawet można powiedzieć bluźnierstwa (mówiąc dosadnie) w czasie ostatnich manifestacji politycznego ruchu homoseksualnego. […] do takich aktów trzeba jeszcze zaliczyć w 2001 r. [...] instalację genitaliów na krzyżu przez panią Dorotę Nieznalską. […] szczególnie mnie dotknął incydent podczas manifestacji, gdzie miało miejsce bluźnierstwo dotyczące Najświętszego Sakramentu […]”
Gość Komisji p. Marek Jurek stwierdził: „Uchwała […] ma charakter interwencyjny, nie odnosi się wyłącznie do Polski .[…] Dzisiaj widzimy już tego rodzaju akty nie tylko we Francji czy w Niemczech. Ja musiałem w Parlamencie Europejskim mówić o tym, że we Francji średnio co 8 godzin dochodzi do profanacji kościoła albo cmentarza. W Niemczech […] średnio biorąc co 2 dni. W Polsce, biorąc pod uwagę to, że dzisiaj media donoszą o ataku na księdza w Turku, tego typu rzeczy się mnożą. Pamiętając o tym, że porządek społeczny nie składa się tylko z norm prawnych, a już na pewno nie tylko z prawa karnego, składa się również z kultury, z aktów opinii publicznej, z utrwalonych przekonań itd., przyszła pora, żeby nazwać i potępić nienawiść i pogardę antykatolicką. Wiemy, że to bardzo często spotyka się z tolerancją. Np. akty pogardy, świadome ranienie ludzi są traktowane jako wyraz prawa do szokowania itd. Niech o tym dyskutują ludzie kultury, ale pamiętajmy o tym, że na biegunie tego typu zachowań jest właśnie nienawiść i pogarda antykatolicka – postawa, która ma charakter wielowymiarowy, dlatego że uderza w przedmioty wiary, uderza w ludzi i przede wszystkim burzy pokój społeczny. Ważne w tej uchwale jest rozróżnienie nienawiści i pogardy, bo chodzi o to, żeby szanować stopnie wszystkich zjawisk, ale żeby jednocześnie potępienie rzeczy najdrastyczniejszych nie prowadziło do aprobaty dla rzeczy pośrednio do nich prowadzących. Oczywiście obrażanie ludzi to akt pogardy, ale usprawiedliwianie fizycznego ataku czy zachęcanie to akt nienawiści. Jedno i drugie zasługuje na potępienie. […] Przyszła pora, żeby to zrobić, bo istnieje uniwersalne prawo socjologii, że nieład społeczny zwiększa ryzyko przestępczości […]. Jeżeli już ludzi można obrażać, to rośnie prawdopodobieństwo, że padną ofiarą przestępstw. Jeżeli ludzi wolno bić, to rośnie niebezpieczeństwo, że ktoś zostanie zabity.”
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
7 sierpnia 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz