„Postępowy salon” polityczny i medialny uporczywie twierdzi, „nie istnieje nic takiego, jak ideologia LGBT, że są konkretni ludzie domagający się równości praw”. Czy zatem trzeba publicznie reklamować swoje orientacje seksualne i głosić z nich dumę? Czy domagając się równości praw trzeba jednocześnie głosić, że ważna jest płeć społeczna, a nie biologiczna? Czy trzeba „redefiniować” pojęcie rodziny? I czy trzeba walczyć z wiarą i Kościołem? Czy trzeba obrażać uczucia osób wierzących i mających poglądy konserwatywne? Czy trzeba urządzać bluźniercze demonstracje – „niby msze” z tekstami z Mszy św. oraz „niby procesje Bożego Ciała z kobiecymi organami rodnymi na imitacjach kościelnych chorągwi”? I reklamować, że to narządy Maryi? Reklamować „rzeźby – cipki maryjki"? Czy trzeba deformować Ikony otoczone powszechnym szacunkiem Polaków? I rozwieszać obrazki religijne na śmietnikach i wychodkach? Czy trzeba organizować wtargnięcia na tereny kościołów oraz atak na Sanktuarium Matki Boskiej Jasnogórskiej? Wszystko to dzieje się pod tęczowymi sztandarami organizacyjnymi LGBT? Homoseksualizm istnieje od zarania dziejów, ale nigdy nie aspirował do bycia normą i to bardziej godną szacunku niż heteroseksualizm. I dlaczego koniecznie poszczególni LGBT mają być szczególnie cenieni ze względu na preferencje seksualne, a nie ze względu na ogólnie uznane wartości jak uczciwość, profesjonalizm, patriotyzm?...
Oto definicja ideologii w Encyklopedii PWN:
[…] Ideologię rozumie się więc jako zespół symboli, mitów, schematów myślowych i struktur językowych, które kształtują komunikację między ludźmi, odzwierciedlając istniejące polityczne i kulturowe hegemonie; z drugiej strony widzi się w niej strategię zmian oraz zespół ideałów nadających kierunek politycznemu i społecznemu działaniu. Okresowo pojawiają się poglądy głoszące, że tego rodzaju całościowe wizje mobilizujące zbiorowości do przekształcania świata tracą na znaczeniu w ustabilizowanych społeczeństwach liberalno-demokratycznych: np. koncepcja „kresu ery ideologii” pod koniec lat 50. (Aron, D. Bell, S.M. Lipset) oraz „kresu historii” po upadku komunizmu (F. Fukuyama). Doświadczenie pokazuje jednak, że ideologie tak rozumiane nie znikają z nowoczesnych społeczeństw i mają tendencję do odradzania się w coraz to nowych formach (ekologizm, feminizm, wielokulturowość, antyglobalizm). Ich funkcją jest organizowanie zbiorowej tożsamości w społeczeństwach indywidualistycznych na rzecz wielkich projektów zmian. Typowa dla ideologii schematyczność oraz skłonność do polityzacji myśli pojawiać się może we wszystkich rodzajach światopoglądu. https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/ideologia;3913853.html;
Oraz w Wikipedii:
Ideologia – powstała na bazie danej kultury wspólnota światopoglądów, u podstaw której tkwi świadome dążenie do realizacji określonego interesu klasowego lub grupowego albo narodowego. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ideologia;
A także fragment wypowiedzi ks. Zielińskiego, Redaktora naczelnego tygodnika „Idziemy”
Jeżeli nie ma ideologii LGBT to co robią na Marszach Równości ludzie, którzy nie należą do środowiska homoseksualnego czy transseksualnego? Dlaczego wpisują ich program w działalność swoich partii politycznych? Skąd bierze się rozdźwięk między programem głoszonym przez organizacje LGBT a postawą wielu homoseksualistów? https://wpolityce.pl/kosciol/457821-nasz-wywiad-ks-zielinski-istnieje-id...
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
5 sierpnia 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz