Skip to main content

Trzej Królowie na zamku w Piotrkowie...

logo800.jpg

Trzej Królowie na zamku w Piotrkowie...

Piotrkowski zamek wybudowany na polecenie króla Zygmunta Starego przez muratora Benedykta Sandomierzanina, od dawna nie jest już rezydencją monarchów. Przez wieki był świadkiem wielu ważnych wydarzeń i wizyt zacnych osobistości. Obecnie w budynku tym mieści się siedziba Muzeum, którego zbiory liczą ponad 17 tysięcy eksponatów. W jednej z komnat każdego dnia podziwiać można niezwykłą grafikę noszącą tytuł „Pokłon trzech króli”. Jest to mezzotinta, charakteryzująca się miękkimi przejściami światłocieniowymi dającymi niezwykłe, wprost malarskie efekty. Grafika wykonana została prawdopodobnie według obrazu Alessandro Marchessiniego w bawarskiej pracowni miedziorytniczej Hendioniusa. Zachowane pierwsze litery imienia i nazwiska (A. Vin.) pozwalają przypuszczać, że rytownikiem był Johann Amandus Wink (Winck) lub Auguste Vinckele. Mezzotinta datowana na połowę XVIII w. jest jedną z niewielu pamiątek związanych z okresem trybunalskim, które przetrwały do naszych czasów. Grafika ofiarowana została z okazji imienin za zasługi położone w kwestii praworządności, jednemu z sędziów Trybunału Koronnego - Kacprowi Grotowskiemu. Pełnił on także funkcję podstolego ziemskiego, podstarosty i sędziego grodzkiego sochaczewskiego z województwa rawskiego. W dolnej części grafiki, otoczone rokokowym kartuszem umieszczone zostały nazwiska wszystkich deputatów sprawujących ten urząd w kadencji jesienno-zimowej na przełomie lat 1756 – 1757.

Grafika przedstawia pokłon trzech króli. Scena rozgrywa się jednak w niecodziennej scenerii - w ruinach antycznej budowli. Ta symboliczna scenografia dodatkowo podkreśla wielkość i niezwykłość wydarzenia jakim było narodzenie Jezusa – upadek i koniec jednej epoki oraz początek nowej. Przedstawiony został moment składania darów Dzieciątku przez przybyłych monarchów. Sceną tę uzupełniają postacie pasterzy i aniołów. Centralną postacią jest Maryja trzymająca małe, nagie Dzieciątko na kolanach i pochylająca się nad nim. Przy Dzieciątku klęczy sędziwy król Melchior ze skrzyżowanymi w geście hołdu i oddania dłońmi. Za nim stoi lekko pochylony król Baltazar, który w lewej ręce trzyma puszkę z mirrą, a na schody wchodzi ciemnoskóry król Kacper z dymiącym trybularzem w ręku. Na schodach, niedaleko Maryi złożona została szkatułka ze złotem – darem Melchiora. Nieco z boku z lewej strony stoi Święty Józef. Obok dwaj pasterze przyglądają się zza kolumny tej niezwykłej scenie. Widoczne są też trzy inne postacie: młody mężczyzna, trzymając koronę Melchiora oraz młoda dziewczyna i brodaty mężczyzna stojący za Kacprem. Postacie te umieszczone zostały w nietypowym jak na scenę narodzenia otoczeniu. Łatwo zauważalne są ruiny marmurowego gmachu i kanelowana, rozbita kolumna. Na fragmentach budowli wsparte zostały drewniane belki tworzące prowizoryczne zadaszenie tej nietypowej szopki. Ruiny są symbolem końca Starego Przymierza i początkiem Nowego. Zza chmur i obłoków, na których zasiadają skrzydlate anioły, przyświeca betlejemska gwiazda. Oświetla ona Matkę Boską z Dzieciątkiem oraz monarchów Baltazara i Melchiora.

Cała kompozycja jest typowa dla baroku z charakterystyczną dla tej epoki teatralnością i efektywnością. Dotyczy to zarówno przedstawionych elementów architektury jak również póz i gestów postaci, sposobu ułożenia szat oraz gry światła. Scena nastręcza jednak kilka problemów. Na dobrą sprawę nie wiadomo kim byli ludzie składający dary Dzieciątku. Biblia określa ich mianem „Mędrców ze Wschodu”. Na przełomie II i III w za sprawą myśliciela chrześcijańskiego Tertuliana rozpowszechniło się określenie Królowie. Nie wiadomo też ile dokładnie osób składało podarki. Na podstawie złożonych darów: mirry kadzidła i złota uznano zapewne, że musiały one zostać przyniesione przez trzy osoby. W ikonografii postacie te ukazywano jako przedstawicieli trzech ras utożsamianych z trzema znanymi wówczas kontynentami: Europą, Afryką i Azją. Miało to symbolizować również odebranie hołdu od całej ludzkości przez nowonarodzonego Króla Królów.

Od XV w. rozpowszechnił się zwyczaj, by jednego z monarchów przedstawiać jako ciemnoskórego. Z czasem zaczęto różnicować też wiek władców. To z kolei symbolizować miało etapy życia ludzkiego. I tak Melchior ukazywany był jako starzec niosący w darze złoto (dar dla króla), Baltazar przedstawiany był jako mężczyzna w sile wieku z mirrą (dar dla człowieka), a Kacper jako młodzieniec z kadzidłem (dar dla Boga).

Pochodzenie grafiki prezentowanej w piotrkowskim Muzeum nie jest do końca wyjaśnione. Wiadomo, że zanim trafiła do zbiorów muzealnych przechowywana była w zbiorach Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Konserwacja, która przeprowadzona została w 1977 r. przywróciła mezzotincie dawne piękno i blask, który podziwiać można podczas zwiedzania Muzeum.

Muzeum w Piotrkowie udostępnia swoje zbiory zwiedzającym codziennie oprócz poniedziałków i dni poświątecznych w godzinach 10.00 – 15.00. we wtorki od 10.00 do 17.00, a w niedziele od 10.00 do 15.00. Wstęp jedyne 3 zł za bilet normalny i 1,5 zł za bilet ulgowy. Oprowadzenie grupy zorganizowanej 10 zł. W niedziele wstęp wolny.

Paweł

6 stycznia 2017

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak