Skip to main content

To prawda. Jarszak łże za pieniądze

portret użytkownika witold k
herbPT.svg.png

Transmisje z obrad Rady Miejskiej i jej organów powinny były być transmitowane od pierwszej piotrkowskiej kamery, uruchomionej w spółdzielni mieszkaniowej. Podobnie do ordynacji i podstawowych zasad szanowania podatnika.

Dowodem na to, że dotychczasowy układ, (jak nazywam; „milczkiem opróżnianie rondelka”) tak naprawdę pasował wszystkim stronom żerującym na publicznym wikcie - jest fakt, że nie ma lokalnych działaczy, samorządowców, polityków, którzy na bieżąco korzystają z dostępnych narzędzi do przedstawiania swoich poglądów, działań, decyzji. Na dzień dzisiejszy robią to cztery (może pięć) osoby. Podobno Michał Rżanek dalej pisze, ale w jakichś biuletynach krajowych, zawsze piszący Paweł Larecki, Paweł Sztąberek, Paweł Reising, Mariusz Baryła, był Pasternik (zamierzchłe czasy) i niżej podpisany.

Radny nie powinien się stroić nad przeciętność – oczekiwać, aż zechce go ktoś poprosić o wywiad. Nie w dobie blogów i powszechnego dostępu do środków przekazu. Za stworzoną lokalną klikę współodpowiedzialność biorą ci, którym po prawdzie pasowało zagonienie ich do narożnika. Obecne wyciąganie ich z narożnika merytorycznie nic nie wnosi. Jest potrzebne, ale to za mało. Nasza propozycja zawsze będzie aktualna. Niekomercyjna propozycja debaty. Rozumiem, że na salony i pokoje samorządowe na stale wchodzi kamera. To dobrze. Jest to jakaś forma powrotu do korzeni odrodzonego samorządu.

Te czy inne toksyczności, wynikające z potrzeby trwania układu, nie mogą przesłonić meritum. Nie idzie o zamianę siekierki na kijek, a o permanentne budowanie lokalnej samorządowej społeczności, w której administracja jest elementem realizacji zadań, a nie wpływów. PROM niczego już nie zbuduje. Czy stać ich na odwagę? Na ruchy np. personalne ze słowem przepraszam?

Od 10 lat nasze narzędzie (trybunalscy.pl) czeka i oddaje swoje miejsce tym, którzy zechcą z niego skorzystać, jako wspólnoty – chcemy być miejscem nadrzędnych celów ponad podziałami, interesami, toksycznościami. U nas nie ma pionu – podległości. Jest niczym nieograniczona forma budowani idei „wielu w jednym celu”. Pokazaliśmy, że jest to możliwe.

witold k

24 września 2016

5
Ocena: 5 (13 głosów)
Twoja ocena: Brak
Grupy robocze: