Skip to main content

Przyszły takie piękne czasy

portret użytkownika witold k
polskie_panstwo_podziemne.jpg

Bąkową Górę, jak co roku, zajęli uczestnicy uroczystego rozpamiętywania bestialskiego mordu na żołnierzach Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Odwiedziny w miejscu porzucenia zwłok zbezczeszczonych poniżonych, Msza Święta na cmentarzu, grochówka w szkole, której już nie ma.

Kilka lat pomijałem, nie publikowałem swojej refleksji – zadumy nad naszym narodowym, państwowym losem. Koncelebrans wyraził radość, że „przyszły takie czasy”, które pozwalają odnaleźć tych, o których zapominano. Że ofiara nie poszła na darmo – trzeba być sobą jak Inka. Minister: Każda kropla odnalezionej polskiej krwi przelana za naszą Wolność zostanie zapamiętana – uhonorowana.

Tak - to symboliczny przełom. W Bąkowej Górze były już apele poległych, kompania honorowa. Nigdy jednak minister obrony narodowej nie pofatygował się do BG.

No właśnie. Trzeba było 70 lat, żeby się pofatygował? Nie więdną uszy, kiedy słyszy się w lokalnych mediach (Tomasz Stachaczyk), że początek roku 1989 to jeszcze czas przed zmianami i odwagi trzeba było mieć, żeby Bieruta usunąć z Alei 3 Maja.

W 1972 roku było wiadomo, że PRL z taktycznego zadłużenia nie wyjdzie. Rok 76, 80, 89, 92, 05, 10 to etapy zmarnowanych szans. To kolejne kroki narodowego oszustwa możliwe dzięki przyrodzonej nam zdradzie elit. (Owszem różne są źródła pomijania mas obywatelskich przez elity.) To efekt niepodjęcia podstawach wolności obywatelskich – przy przyrodzonym nam para katolickim sobiepaństwie - to forma okupacji - więzienia.

Ordynacja większościowa w okręgach jednomandatowych, obowiązek udziału w wyborach, jawność na każdym polu aktywności obywatelskiej i politycznej, upodmiotowienie podatnika – darczyńcy, jawność i prawda w sprawie rzeczywistej pozycji Polski w Europie i świecie - wprowadzone w 1989 - przyspieszyłoby dzisiejszą nadzieję. KOD by nie miał szans zaistnieć jak i wiele przed nim istniejących form agentury wpływu.

70 lat traktowania obywateli-członków narodu, jak nazywam, poprzez pryzmat politycznej eugeniki. Homo sovieticusa wychowała nie tylko PRL, także III RP jak i jej przeciwnicy.

Czy tym razem zmierzymy się z rzeczywistością? Damy radę.

Galeria

witold k

8 maja 2016

Zapraszamy też innych uczestników uroczystości do podzielenia się refleksją, przeżyciem, wnioskami.

W reporterskim skrócie u sąsiada w Gazecie Trybunalskiej tutaj i tutaj

4.2
Ocena: 4.2 (10 głosów)
Twoja ocena: Brak