Udają, że Maniutkomanii nie odpuszczają – sprawa znaczonego przetargu jest tak oczywista, że raczej składem sędziowskim należy się zająć. Ciągle w sądzie sprawa pospolitego złodziejstwa i tu i tam, że dla przykładu grabież po maszynowni PKP - wykażę. Temida, jak za PRL-u, na usługach koterii - choćby temu zaprzeczali. Na prowincji... katastrofa! O kupczeniu pozycją w administracji nie wspomnę… Zmowa. Współczuję Policji, Temidzie. Szanuję kilku, którzy nie odpuszczają. Dziwię się, że oczywiste sprawy są przeciągane w nieskończoność. Pokazuję dla przykładu Halę i Remtrak bądź Radomszczański przypadek z czyszczeniem plakatów wyborczych, bo choć jest w nich zasadnicza różnica polityczna, to pokazująca asekurację Temidy.
Powiem (czas kampanii wyborczej) pokażę okupantów diet. Zawsze w czasie kampanii pojawia się sprawa rzekomego sprzeciwu przeciwko kandydatom z centrali, umniejszania szans dla mieszkańców okręgu wyborczego. Medialne pochodzenie tych opinii ma swoje źródła, podobnie do zachowań Temidy - polityczne. Zwalczają dla przykładu Antoniego Macierewicza osobnicy z ubekistanu oraz konkurencji z własnych szeregów. Podobnie do tolerowania korupcji w gospodarce toleruje się korupcję para polityczną w partyjniactwie. To ta sama korupcja, to samo wykorzystywanie pozycji i ta sama szkoda dla narodowej, państwowej i środowiskowej tkanki.
Tak jak w wykazywaniu korupcji mamy kilku nie poddających się, tak i w polityce, w wyborach także ich mamy. Who is who… Oto jest pytanie.
witold k
21 września 2015
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz