Szanowna Pani
Ewa Kopacz
Prezes Rady Ministrów
Szanowna Pani Premier,
Dyrektywa 2001/83/EC, w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi, stwierdza, że unormowania unijne dotyczące dopuszczania produktów leczniczych na rynek Państw UE, nie mogą modyfikować krajowych regulacji ograniczających lub wykluczających obrót środkami antykoncepcyjnymi i wczesnoporonnymi. Mówi o tym wprost artykuł 4 § 4 tej Dyrektywy, który jednoznacznie stwierdza, że jej przepisy nie mogą mieć wpływu na obowiązujące w krajach członkowskich normy zabraniające lub ograniczające sprzedaż środków antykoncepcyjnych lub wczesnoporonnych.
Tymczasem art. 1 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży chroni życie człowieka również na prenatalnym etapie jego rozwoju. Stosowanie środków wczesnoporonnych, a takie działanie ma preparat „ellaOne”, stanowi jawne złamanie tego przepisu, wymierzone jest bowiem wprost w życie dziecka poczętego. Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny, życie dziecka poczętego „pozostaje pod ochroną prawa od chwili poczęcia, zaś wszelkie czyny zmierzające do pozbawienia go życia, w tym w szczególności przerwanie ciąży, są generalnie zakazane” (wyrok TK z 28.05.1997r., K 26/96).
Producent środka deklaruje wśród celów swych programów społecznych promocję farmakologii wczesnoporonnej w grupie kobiet zamieszkujących w krajach „gdzie tradycyjne, społeczne i religijne, normy i polityka rządów ograniczyły dostęp do antykoncepcji awaryjnej” (http://www.actionshrapharma.com/en/contraception-urgence.html). Ta deklaracja stawia wyzwanie wartościom gwarantowanym porządkiem konstytucyjnym Polski. Próba udostępnienia środka zmierzającego do zabicia życia poczętego, w tym próba całkowitego upowszechnienia jego dostępności, stanowi rażące naruszenia konstytucyjnej gwarancji prawa do życia od chwili poczęcia, od której jedyne wyjątki określa ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Z powyższych względów wzywam Panią Premier do poszanowania polskiego i europejskiego porządku prawnego, zwłaszcza zaś konstytucyjnych standardów ochrony życia ludzkiego i do wycofania się z zamiaru dopuszczenia do sprzedaży bez recepty w Polsce preparatu „ellaOne”. Jeżeli zaś w opinii Ministerstwa Zdrowia art. 4 § 4 Dyrektywy 2001/83/WE wymaga dla wstrzymania wydawania środków wczesnoporonnych dodatkowej podstawy ustawowej, to dla realizacji konstytucyjnej zasady ochrony życia ustawodawca winien niezwłocznie stosowne zmiany w systemie prawa krajowego wdrożyć wstrzymując do tego czasu decyzję o udostępnieniu środka bez recepty.
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Nie zabijaj! Nie okaleczaj naszych dziewcząt!
Dopuszczenie do obrotu tej pastylki i w dodatku bez recepty, jest zbrodnią przeciwko narodowi, przeciwko młodej kobiecie. I taki oto prezent zrobiła Polkom, premier Kopacz i minister zdrowia Arłukowicz - oboje są (o zgrozo) lekarzami. Czy ci "świadomi" rządzący w Polsce lekarze, zdają sobie sprawę z konsekwencji zdrowotnych młodych dziewcząt po zażywaniu tej trucizny? Abstrahuję od następstw wprost morderczych, wszak człowiekiem się jest od poczęcia. Jest to decyzja podjęta wbrew prawu, więc powinna być natychmiast odrzucona. Dla mnie jest to przestępstwo i decyzja w tej sprawie powinna być potępiona przez myślących Polaków.Jako matka heroicznej Doroty, która dla ratowania nienarodzonego życia, poświęciła swoje życie, żądam wycofania się przez rząd RP z tej decyzji, bo to jest wołanie z za grobu wielu matek.
Monika Bremerska