Dziś przypada 150. rocznica stracenia Romualda Traugutta i jego współpracowników z Rządu Narodowego Powstania Styczniowego przez rosyjskiego zaborcę. W zgodnej ocenie historyków, to właśnie Traugutt zaszczepił w narodzie myśl o niepodległości, którą w kolejnych latach próbowano wybić seriami brutalnych prześladowań.
- 5 sierpnia 1864 r. na stokach warszawskiej Cytadeli Rosjanie przeprowadzili publiczną egzekucję Romualda Traugutta wraz z czterema innymi członkami władz Polski Podziemnej tamtego czasu – to był symboliczny koniec powstania styczniowego. Traugutt, dyktator powstania, niezwykle umiejętnie organizujący jego poczynania od października 1863 r. do chwili aresztowania w kwietniu 1864 r., w czasie wielomiesięcznego przesłuchania w warszawskiej Cytadeli nie wymienił ani jednego nazwiska. Swoje zeznania podsumował tymi słowami: „Celem jedynym i rzeczywistym powstania naszego jest odzyskanie niepodległości i ustalenie w kraju naszym porządku opartego na miłości chrześcijańskiej, na poszanowaniu prawa i wszelkiej sprawiedliwości (…). Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak szybkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona”. Za to właśnie Traugutt został stracony. Seria brutalnych prześladowań w kolejnych latach miała wybić myśl o niepodległości z polskich głów na zawsze – pisał na łamach „Gazety Polskiej” prof. Andrzej Nowak
Traugutt dołączył do walk w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku. Choć początkowo nie zdecydował się na udział w powstaniu, później zmienił zdanie i objął dowództwo nad oddziałem kobryńskim, z którym m.in. urządził 17 maja udaną zasadzkę na oddział rosyjski pod Horkami. Później Traugutt udał się do Warszawy i stawił się przed Wydziałem Wojny Rządu Narodowego, do którego dyspozycji się oddał. Awansowano go na generała i wysłano do Paryża, gdzie miał szukać możliwości pozyskania pomocy dla powstańców ze strony Francji. Misja nie przyniosła jednak sukcesu. Po powrocie udało mu się uzyskać poparcie stronnictwa białych, którzy wysunęli jego kandydaturę na dyktatora powstania. Po upadku Rządu Narodowego czerwonych 17 października 1863 Romuald Traugutt został dowódcą powstania.
Jego przywództwo w powstaniu miało charakter tajny. Romuald Traugutt przybrał pseudonim Michał Czarnecki oraz wymyśloną tożsamość konspiracyjną, podając się za kupca pochodzącego z Galicji. Traugutt podjął się próby reorganizacji sił powstańczych i przekształcenia słabo uzbrojonych i luźno zorganizowanych oddziałów partyzanckich w regularną armię.
Romuald Traugutt został wydany Rosjanom przez Artura Goldmana i aresztowany przez rosyjską policję w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku o 2 nad ranem w swojej warszawskiej kwaterze. Początkowo przetrzymywany był na Pawiaku, a później więziono go w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Próbowano wydobyć z niego informacje dotyczące dowództwa powstania, jednak Traugutt nie wydał nikogo.
19 lipca 1864 roku Audytoriat Polowy wydał wyrok. Romuald Traugutt został zdegradowany i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano przez powieszenie w okolicy Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 koło Fortu Legionów. Wraz z nim stracono Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego. Ostatnim gestem przed śmiercią było ucałowanie krzyża, podczas gdy zebrany trzydziestotysięczny tłum śpiewał pieśń Święty Boże.
5 sierpnia 2014
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz