Mendia głównego ścieku oczywiście przemilczały sprawę, przez co piszący te słowa w prywatnej rozmowie też z początku pochopnie ocenił Kardynała Nycza zbyt krytycznie. Tak to jest, jak nie zna się wszystkich faktów. Otóż kardynała Nycza uważałem za przedstawiciela tzw. Kościoła Otwartego, czyli modernistę. Pozytywne rozczarowanie Ksiądz Kardynał zafundował mi opowiadając się zdecydowanie i jednoznacznie po stronie profesora Chazana, czym dał dowód, że w sprawach moralnych można na niego liczyć. Trafnie zauważył, że postępowanie władz Warszawy godzi nie tylko w prawa katolików, ale także wszystkich ludzi – http://www.fronda.pl/a/kard-nycz-o-odwolaniu-prof-bogdana-chazana-to-gro.... Jak lewacy (także katolewacy) i feminazistki to przełkną? Oj, dał im Ksiądz Kardynał gorzką pigułkę do przełknięcia :-).
Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/
15 lipca 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Pamięta ktoś jeszcze
Pamięta ktoś jeszcze sprawę "trzech tenorów" prześlizgnęli się Kiszczakowi i pojawili na listach KO przy L. Wałęsie. Jako pierwsi parlamentarni politycy mówili z ławy sejmowej o nienarodzonych. Pamięta kto w jakie zażenowanie wprowadzali wszystkich z hierarchami włącznie. (Jak po wielu, wielu latach Kaczyński jednego (ostatniego czytaj pierwszego, obecnie wypieprzył Go do PE) wywalił... tak mu niezręcznie było katola trzymać). Lat trzeba było żeby towarzystwo z amoku wyszło. Od góry na sam dół. Na sesji RM w Piotrkowie wokoło sprawy śmierci i honorowego obywatelstwa dla Doroty Piesik powiedziałem o cywilizacji śmierci lewaki tak się zgorszyły, że jedna mało niezeszła.
Reasumując. Obrona Życia jakiej od tamtego czasu jesteśmy świadkami zdobywa pole.
Niech wreszcie większość zauważy, że katolicy nie robią tego dla siebie. Robią bo tak trzeba... Coś jakby współczesna INKA. A ostatni przypadek kaleki, któremu kazał się urodzić profesor, to cios w gębę lewactwu. Protestowali, na zawracanie uwagi na problemy wokoło sztucznego zapładniania. Prewencyjnie kazali zabić takie właśnie życie.