Instytut Myśli Państwowej – tak nazywać ma się nowa instytucja, którą planują powołać do życia skompromitowani cynicy, którzy zaliczyli już parę partii politycznych, lecz robią wszystko, by świat o nich nie zapomniał.
W skład IMP wchodzić mają: Roman Giertych (wielka zmarnowana – raczej nieodwracalnie – nadzieja ruchu narodowego), Jan Filip Libicki (idealnie wpisuje się schemat politycznej prostytucji: od Kaczora do UW-ola), Michał Kamiński (wyjątkowy cwaniaczek, który nie jednemu już z ręki jadł), Kazimierz Marcinkiewicz (biznesmen z politycznego nadania, człowiek, który zniszczył własną rodzinę i zrobił jeszcze z tego wielki medialny show; niedawno nawet Goldman Sachs podziękował mu za współpracę – niektórzy twierdzą, że „Murzyn zrobił swoje…”), Stefan Niesiołowski (bez komentarza, spuść Panie zasłonę milczenia nad tą personą…) i Leszek Moczulski (TW „Lech” z listy Macierewicza; pamiętne zdanie z „Nocnej zmiany”: „Panowie, trzeba coś zrobić, oni zaszli już tak daleko…”).
Ekipa niezła, nie ma co. Z medialnych donosów wynika, że Instytut zajmować ma się wszczynaniem debat na tzw. ważne tematy, np. Polska a euro, polityka prorodzinna itp. Jan Filip Libicki tak, na swoim blogu, pisze o tej inicjatywie: „Osobiście uznaję to za wydarzenie naprawdę dużej wagi. Niemal tak duże jak wtedy, gdy – mając 18 lat – zacząłem uczestniczyć w życiu publicznym. To uczestnictwo rozpoczynałem z wieloma osobami. Z kilkoma sygnatariuszami deklaracji naszego Instytutu – także z moim ojcem i Stefanem Niesiołowskim. Dziś powstaje on razem z nimi. Jest to dla mnie symboliczne. Do działalności politycznej dochodzi nowy element – organizowanie solidnego zaplecza eksperckiego. Wierze, że to się uda. Z Niesiołowskim – nie może się nie udać”. Co prawda w komunikacie o powstaniu Instytutu nic nie ma na temat tego, że to kabaret i do tego kiepski, choć wpis JFL mógłby na to wskazywać.
A co tymczasem można przeczytać w komunikacie? Jeden fragment zasługuje na uwagę: „Instytut Myśli Państwowej to porozumienie promujące nowe idee dla Polski, analizujące zmiany zachodzące w świecie współczesnym i formułujące konkretne propozycje rozwiązań ustrojowych, społecznych, politycznych i ekonomicznych. Mamy świadomość, że sfera publiczna w Polsce przeżywa kryzys uczestnictwa, masowego zobojętnienia obywateli na dobro wspólne, stałego obniżania się standardów rekrutacji do elity politycznej, niskiej jakości debaty publicznej, zaniku myślenia strategicznego, a nawet programowego”. Jak widać panowie dowcipnisie mają choć trochę samokrytycyzmu. Tak Panowie, to przez takich m.in. jak Wy nastąpił w Polsce kryzys uczestnictwa w życiu publicznym zwykłych ludzi, występuje masowe zobojętnienie, obniżyła się jakość debaty politycznej, a do polityki przedostają się coraz większe miernoty. Tak, Panowie, gdy ludzie patrzą na Was mają po prostu dość, gdy od 20 lat widzą Wasze facjaty (przynajmniej niektórych z Was) to wolą zająć się uprawą rzodkiewek, niż zająć się jakąkolwiek działalnością publiczną. Zacznijcie może zatem naprawę życia publicznego od siebie, czyli po prostu zniknijcie z tego życia, zwolnijcie trochę przestrzeni, bo to przez Was cuchnie ona coraz bardziej i bardziej. Instytut Politycznej Prostytucji – to najwłaściwsza nazwa dla takich jak Wy.
Paweł Sztąberek: www.prokapitalizm.pl
16 lutego 2013
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Jeśli to prawda
Jeśli to prawda, to bardzo trafna ocena.
Do polityki przedostają się coraz większe miernoty.
To widać centralnie, ale i lokalnie. Widać komuś na tym zależy, bo stworzono cały system: prawo, media, nie wspominając o dewaluacji wszelkich wartości.
Odkręcenie tej spirali będzie bardzo trudne. Potrzeba takich instytucji, tylko personalny sztandar inny.
Myślę, że
Myślę, że w odpowiedzi na kolejny policzek jaki wymierza nam konfidencja wespół-zespół ze stojącymi w rozkroku, powinniśmy dopilnować aby delegacje i diety - bogaty konfident wypłacał biedniejszemu. Nie powinniśmy dopuścić do tego, że to my podatnicy zafundujemy im przemądre dysputy.
Jak to zrobić? Odciąć dostęp do konfitur!
Ktoś kiedyś Rządził miastem
http://trybunalscy.pl/node/5031