Skip to main content

Tacy "bogowie" nie dla mnie

portret użytkownika Jacek Łukasik

Kogo nam media narzucają na idoli?

Świat aktorów, aktorek, piosenkarzy, piosenkarek innych gwiazd. Cóż, ci ludzie, są może ładni i przystojni, ale czy szczęśliwi? I czy najmądrzejsi? Czego mamy im zazdrościć: alkoholu, narkotyków, zaliczania kolejnych "partnerów" lub "partnerek", czyli krótko mówiąc totalnej rozwiązłości? A może nerwic i depresji, połączonych zawsze z wielkim cierpieniem? A co najgorsze, ludzie ci jeszcze mają czelność chwalić się takim trybem życia! Kiedyś staraliby się z tym ukryć. Co im zostaje: zgorzknienie, samotność, nieumiejętność poradzenia sobie z własnym życiem, bo dwudziesta "partnerka" lub trzydziesty "partner" to chyba jednak kiepskie rozwiązanie. Nie umieją się dogadać z bliskimi: rodzicami lub rodzeństwem.

A mnie zastanawia, jak bardzo media nagłaśniają tych ludzi - sądzę, że w sposób podprogowy zamierzają narzucić ich postępowanie jako wzorzec do naśladowania dla większości ludzi. Grupy kapitałowe stojące za tymi mediami dążą przecież usilnie do degeneracji jak największej liczby ludzi, w celu zmniejszenia populacji rodzaju ludzkiego. I ci tzw. "idole" padają jako pierwsi lub pierwsze ofiarą tego trendu. Rada: myśleć krytycznie, nie zazdrościć im bogactwa czy sławy. I nie ukrywam: trzymać się kodu moralnego opartego na dwóch kamiennych tablicach Dekalogu.

Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/

3.5
Ocena: 3.5 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak