Media podały informację (Sześć jednostek naukowych otrzymało status ośrodka wiodącego-PAP-Nauka w Polsce, 12.07.2012) , że wyłoniono Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące (KNOW), które przez pięć lat będą dodatkowo finansowane, aby wzmocniły swój potencjał naukowy, rozwinęły swoją kadrę, wykreowały atrakcyjne warunki pracy badawczej, wyżej wynagradzały swoich naukowców, czy zatrudniały w Polsce sławy zagraniczne... Jest to jeden z elementów reformy szkolnictwa wyższego z 2011 roku.
A więc co uchwalono, ma wejść w życie i życie akademickie przynajmniej tych najlepszych ma być lepsze. Powstały centra i konsorcja naukowe, aby jako ośrodki wiodące wprowadziły nas do elity nauki sensu stricto. Taką pozycję wywalczyło sobie m.in. Krakowskie Konsorcjum Naukowe im. Mariana Smoluchowskiego składające się z instytutów UJ, AGH, PAN.
Nazwa jest znakomita bo Marian Smoluchowski to postać światowa sprzed 100 lat, mimo że przyszło mu działać w warunkach zewnętrznego zniewolenia i przyszło mu zejść z tego świata w pełni sił twórczych. Od lat mieszkam przy ulicy jego imienia, więc tym bardziej jest mi miło, że Smoluchowski znowu górą!
Ale są pewne wątpliwości. Jednym z elementów reformy szkolnictwa wyższego z 2011 roku miał być rozwój kadr akademickich rekrutowanych na drodze rzeczywistych/otwartych konkursów a ten warunek nie jest spełniany przez polskie uczelnie i nic nie wiadomo aby był spełniany przez te wyłonione jako ośrodki wiodące.
Informacji brak, wyników monitoringu rekrutacji kadr naukowych – także. Do tej pory kadry były rekrutowane w ramach fikcyjnych konkursów ustawianych na konkretnego kandydata wyznaczonego do wygrania.Tak było i na AGH i na UJ. Czy się coś zmieniło po wejściu w życie reformy ? Czy są to ośrodki wiodące w zakresie wprowadzania w życie tego elementu reformy szkolnictwa wyższego z 2011r.?
Jednym z elementów reformy szkolnictwa wyższego z 2011 roku miała być także likwidacja nepotyzmu. Do tej pory nepotyzm na AGH, czy na UJ był porażający. Czy coś się zmieniło aby instytuty tych uczelni nie były wiodące w zakresie nepotyzmu? Wielu naukowców argumentuje, że likwidacja nepotyzmu byłaby szkodliwa dla nauki, bo w warunkach antynepotycznych Maria Curie-Skłodowska nie miałaby szans na Nobla!
Niestety nie uwzględniają faktu, że w znakomitych warunkach nepotycznych panujących od kilkudziesięciu lat żadnego Nobla nie dostaliśmy, więc raczej taka strata jest wyimaginowana. Natomiast wielu aktywnych naukowców z przyczyn nepotycznych nie ma szans aby wygrać konkurs na etat uczelniany, lub z przyczyn nepotycznych musiało odejść z uczelni.Per saldo nepotyzm jest jednym z najważniejszych czynników patologicznych wpływających negatywnie na stan nauki w Polsce.
Monitoringu tych procesów w ośrodkach wiodących (KNOW) brak, więc wątpliwości są. Czy ośrodki te nie będą stanowiły złego wzorca dla pozostałych?
Jednym z elementów reformy szkolnictwa wyższego z 2011 roku miała być jawność i przejrzystość.
AGH prowadzi projekt INDECT, budzący poważne zaniepokojenie społeczne a wyników monitoringu etycznego tego projektu nie chce ujawnić ( o ile jest prowadzony). UJ w ogóle nie ujawnia tego co ukrywa od czasów PRL i tej autonomii (niejawności, nieprzejrzystości) nikt (poza mną) nie podważa. W takim razie UJ autonomicznie winien się sam finansować i zwiększone finansowanie z budżetu (z kieszeni podatnika nie mającego szans na ujawnianie tego co zostało przed nim ukryte) nie powinno mieć miejsca.
Na straży Dobrych Praktyk Akademickich po wprowadzeniu reformy stoi specjalny zespół, ale na moje Zapytania w sprawie realizacji zadań Zespołu do Spraw Dobrych Praktyk Akademickich do tej pory nie ma odpowiedzi. Nie ma pewności czy zespół postawione przed nim zadania realizuje i czy potrafi odróżnić dobre od złych praktyk występujących w systemie nauki i szkolnictwa wyższego. Nie ma informacji czy praktyki akademickie stosowane przez konsorcja z grupy KNOW są dobre i czy ośrodki te winny być wiodące w tym zakresie dla innych podmiotów polskiego życia akademickiego.
Józef Wieczorek
24 lipca 2012
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz