Oświadczenie

w 30 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Należymy do pokolenia, które miało dość sił, by przeciwstawić się wszechobecnemu złu i odnieść zwycięstwo. Bogu dzięki, że nie byłem tego tylko biernym świadkiem. Razem z nami był także nasz Ojciec Święty Jan Paweł II. Świat patrzył na nas z podziwem i nadzieją.

Budowanie nowej Ojczyzny marzeń przez różne niestety opcje polityczne nie spełniło oczekiwań a nasze marzenia o szczęśliwej i dostatniej Ojczyźnie nadal pozostają na poziomie marzeń. Świat znów patrzy na nas – tym razem z trwogą i niedowierzaniem. Dla zwykłych ludzi, życie w naszej Ojczyźnie stało się pasmem cierpień i udręki. Polska stała się morzem nienaprawionych krzywd.
Jesteśmy z tymi, którzy nam zaufali. Razem dzielimy trudy życia codziennego. Raz otrzymany społeczny mandat zaufania nadal w nas tkwi i nadal zobowiązuje.

Na poziomie obowiązującego prawa, powszechnie stosowanego relatywizmu oraz panującego kultu kłamstwa, nasze nadzieje na zbudowanie Ojczyzny marzeń zmierzają do portu iluzji. Kłamstwo stało się skutecznym sposobem nawet w walce wyborczej o najwyższe stanowiska w państwie. Symbole i wartości chrześcijańskie są poniewierane, społeczeństwo rozbite, państwo osłabione. Ożywają upiory z przeszłości, które popisując się totalną amnezją wobec swojej poprzedniej tożsamości, pozują na jedynych słusznych ekspertów i uzdrowicieli życia społecznego czy państwa. I co najgorsze znajdują zwolenników.

Jeśli ktoś nie ma żadnego moralnego odniesienia do historii i do ludzkich postaw, to zarówno wielcy zbrodniarze hitlerowscy, komunistyczni jak i kolaboranci przeobrażeni przez wiatr historii w owcze skóry i pełni dobrych intencji, mogą być dla niego fascynujący.

Dziś istnieje pilna potrzeba nowych autentycznych autorytetów. Autentyczny to taki, który jest nacechowany wiarą, prawdą, miłością a także cierpieniem, a takie są wśród nas. Raz otrzymany społeczny mandat zaufania, nadal w nas tkwi i nadal zobowiązuje

Katowice, grudzień 2011 r.

Tadeusz Dudkiewicz