Czym dzisiaj jest patriotyzm? Wywieszaniem flagi narodowej w dniu świat narodowych, modlitwą za ojczyznę?
Zaorani w pośpiesznym, wytężonym trudzie, czasami zazdroszcząc innym bogactwa materialnego, nie dostrzegany iż są dni, gdy Polska puka do każdego z nas prosząc o jeden głos i możemy oddając go faktycznie pokazać swój patriotyzm.
A mamy jedynie poprzez to wyrażenie materialne – dać wyraz poparcia kogoś kto być może nie jest idealnym kandydatem na urząd Prezydenta RP, gdyż jest pełnym ludzkich słabości, takich samych, jakie dręczyły tych wielkich i tych małych. Ale właśnie to cechowało naszych bohaterów narodowych. Dziś i teraz to my wszyscy mamy i musimy wybrać osobę, która przez najbliższe lata pokieruje naszym wspólnym domem - z konsekwencjami na dziesięciolecia.
Gdy spojrzymy na życie ogółu naszego narodu nie znajdziemy w nim ulubionych postaci serialowych, zobaczymy szare, czasami ciężkie, wyławiające życie. Zobaczymy więc walkę o codzienność – od pierwszego do pierwszego. Historia Polski pokazuje, iż do zmiany naszego sposobu myślenia porywały nas rzeczy wielkie i wzniosłe, a czasami smutne.
Tragedia Katyńska przypomniała Polakom, o tym co w nich jest piękne i wielkie – siłę naszego ducha. Tylko czy my, jako naród w tragediach musimy szukać pokrzepienia serc. Każdy z nas może być patriotą nie od święta. Idąc na wybory możemy wpływać bezpośrednio na nasz kraj, musimy tylko umieć wybrać osobę, której jesteśmy pewni, iż ma jakieś podłoże jakąś wewnętrzną filozofię, która zapewni siłę do zmian i wie czym jest władza z narodem i dla narodu. Źródło władzy jest jedno; to dzielność osobista, nie trzeba teleskopu Hawla by dostrzec, kto spełnia to kryterium po czynach i działaniu. Jeżeli za tydzień wybierzemy źle - konsekwencje będą trwały całe pięć lat i obrócą się ciężarem na pokolenia. Przed Prezydentem RP zadania są wielkie "gabinet tylko wtedy stoi dobrze, gdy na jego czele stoi człowiek silny i dzielny", nie uzależniający się od woli widzących Polskę jako pewną część UE.
Musi być to człowiek, który udowodnił, iż cokolwiek czynił dla ludzi robił z przekonaniem, że praca dla Polski jest słuszna potrzebna i celowa, bo taka ona jest zawsze w istocie.
Trzeba nam wszystkich przekonać że Polska jest i ma siłę nie tylko w łupkach gazowych, ale w każdym z nas.
Nasz stosunek do patriotyzmu będzie się wyrażać w tym co i jak zrobimy w dniu czwartego lipca – będzie to nasza Polska Deklaracja Niepodległości.
Grzegorz Lorek
25 czerwca 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Proponuję
czytelnikowi tego arta, zgodnie z przekazem Autora, spojrzeć na politykę ponad personalnie. To, że od czasu pierwszego epitetu fundamentu III RP (A. Michnik) Oszołom osoby niezbyt pewne swych poglądów uciekają przed naznaczeniem, to wiemy.
Ale to, że w 2010 są tacy, którzy wstydzą się tego, że głosują na Kaczyńskiego pokazuje, że nasza narodowa kondycja przeżywa totalny kryzys.
Można się nie zgadzać z ideowością PiS, jej partyjniactwem, socjalizmem ale... to jedyna formacja jaka nam pozostała na politycznym rynku. Nie ma wyboru. Trzeba poprzeć Kaczyńskiego a następnie wpływać na ewolucję PiS.
witold k
...
czytelnikowi tego arta, zgodnie z przekazem Autora, spojrzeć na politykę ponad personalnie. To, że od czasu pierwszego epitetu fundamentu III RP (A. Michnik) Oszołom osoby niezbyt pewne swych poglądów uciekają przed naznaczeniem, to wiemy.
Ale to, że w 2010 są tacy, którzy wstydzą się tego, że głosują na Kaczyńskiego pokazuje, że nasza narodowa kondycja przeżywa totalny kryzys.
Można się nie zgadzać z ideowością PiS, jej partyjniactwem, socjalizmem ale... to jedyna formacja jaka nam pozostała na politycznym rynku. Nie ma wyboru. Trzeba poprzeć Kaczyńskiego a następnie wpływać na ewolucję PiS.
witold k
Marcin Majewski
I to jest podstawowy błąd mówienie, że nie ma wyboru. W pierwszej turze wyborów prezydenckich mógł Pan zagłosować np. na Marka Jurka, jednak nie zrobił Pan tego mówiąc "on i tak nie ma szans" i tak pewnie pomyślało wielu członków elektoratu Jarosława Kaczyńskiego.
Głosować na Kaczyńskiego, czy Komorowskiego to nie wstyd. Wstydem jest nie mieć jakiegokolwiek poglądu na Polskę. Ja na Pana Kaczyńskiego zagłosować nie mogę, gdyż jako człowiek bardzo młody mający szczęście nie pamiętać nawet w szczątkowy sposób PRL-u nie chcę budowania Polski socjalistycznej.
Ustrój nie socjalistyczny
Marcin Majewski
I to jest podstawowy błąd mówienie, że nie ma wyboru. W pierwszej turze wyborów prezydenckich mógł Pan zagłosować np. na Marka Jurka, jednak nie zrobił Pan tego mówiąc "on i tak nie ma szans" i tak pewnie pomyślało wielu członków elektoratu Jarosława Kaczyńskiego.
Głosować na Kaczyńskiego, czy Komorowskiego to nie wstyd. Wstydem jest nie mieć jakiegokolwiek poglądu na Polskę. Ja na Pana Kaczyńskiego zagłosować nie mogę, gdyż jako człowiek bardzo młody mający szczęście nie pamiętać nawet w szczątkowy sposób PRL-u nie chcę budowania Polski socjalistycznej.
Ustrój nie socjalistyczny, to ca 2% polskiej wyborczej populacji. Nawet takie proste rozwiązania, jak proponowane na lokalnym podwórku, "Karta miejska" nie mają zainteresowania. Ja oczywiście jestem prokapitalistyczny, dla jasności. Jeśli zaś mam wybierać między socjalizmami PO, PRP i PiS wybieram PiS
Cieszę się Marcin, z Twojej obecności na trybunalskich.pl
witold k
...
Ustrój nie socjalistyczny, to ca 2% polskiej wyborczej populacji. Nawet takie proste rozwiązania, jak proponowane na lokalnym podwórku, "Karta miejska" nie mają zainteresowania. Ja oczywiście jestem prokapitalistyczny, dla jasności. Jeśli zaś mam wybierać między socjalizmami PO, PRP i PiS wybieram PiS
Cieszę się Marcin, z Twojej obecności na trybunalskich.pl
witold k
Marcin Majewski
I to w moim przekonaniu pański błąd.
Owszem
Marcin Majewski
I to w moim przekonaniu pański błąd.
zdaje sobie z tego sprawę. Konkretne kampanie wymagają konkretnych świadectw. Dziś należy poprzeć PiS. Jeśli kolejny raz oszukają oczekiwanie, trudno dopust Boży.
Obecnie po raz pierwszy Rozwietka nie mąci (patrz cała historia PRL) a stanęła po stronie PO.
P. Komorowski to ich parobek, tak jak Wałęsa niegdyś. Owszem, ten jest wstępnie rozgarnięty... może zatem rozwietkę przechytrzyć, ja jednak nie dołożę do tego ręki. Za to pogratuluję...
A. Jeszcze... wnuk nie tyle odpowiada za dziadka, co niesie pałeczkę w przeszłość. Moja postawa to konsekwencja postawy, tak Kowalczyka jak i Króla. Obaj oddawali swój majątek i talenty dla Najjaśniejszej... nie kupczyli, nie handlowali, kuponów nie odcinali...
witold k
...
Marcin Majewski
I to w moim przekonaniu pański błąd.
zdaje sobie z tego sprawę. Konkretne kampanie wymagają konkretnych świadectw. Dziś należy poprzeć PiS. Jeśli kolejny raz oszukają oczekiwanie, trudno dopust Boży.
Obecnie po raz pierwszy Rozwietka nie mąci (patrz cała historia PRL) a stanęła po stronie PO.
P. Komorowski to ich parobek, tak jak Wałęsa niegdyś. Owszem, ten jest wstępnie rozgarnięty... może zatem rozwietkę przechytrzyć, ja jednak nie dołożę do tego ręki. Za to pogratuluję...
A. Jeszcze... wnuk nie tyle odpowiada za dziadka, co niesie pałeczkę w przeszłość. Moja postawa to konsekwencja postawy, tak Kowalczyka jak i Króla. Obaj oddawali swój majątek i talenty dla Najjaśniejszej... nie kupczyli, nie handlowali, kuponów nie odcinali...
witold k
Marcin Majewski
Nie zgodzę się do końca. Może być tak, że ojciec był bohaterem, a syn jest zdrajcą ojczyzny, lub na odwrót. Wychowanie ma wielki wpływ, ale nie przesądza o kształcie życia człowieka.