Tak, w największym skrócie, przedstawię zadanie na przyszłość. Na wstępie przypomnę wynik wyborczy z 2005 roku. Frekwencję, która zdaje się nie jest w zainteresowaniu "zwycięzców". Nikt nic nie robi aby ją powiększyć. Jak to zrobić. To proste. Ordynacja większościowa. Okręgi jednomandatowe, obowiązek głosowania.
Główny polityczny podział po 1989 roku to stosunek do komunizmu. Dwie największe bańki mydlane PO i PiS zarysowują problem. PO przemyca bezpiekę - jej potencjał. PiS żąda jawności, lojalności do antykomunistycznego państwa IV RP. Obecnie generał ojciec chrzestny PO ubolewa, że sprawa konfidencji spod znaku WSI nie jest jego domeną... że w kampanii wyjdą haki. Chłop martwi się, że nie jest już tak przydatny. To kraj.
Na dole mamy:
Ten medialny, balonowy podział... jest realną siłą, którą należy wykorzystać. Faktyczny polski żywioł, potencjał rozplantowany w niszowych środowiskach, organizacjach powinien przejąć inicjatywę. W jaki sposób. Powinien zapukać do jednej z dwóch medialnie najsilniejszych ośrodków PO bądź PiS i podjąć próbę uporządkowania malej Ojczyzny. Wszystko to przy otwartej kurtynie...
To proste łatwe i przyjemne. Wymaga pokory, spolegliwości...
Praca do wykonania:
witold k
18 marca 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz