Zdaniem posła - Rolnik winny!

I znowu na tapecie rolnictwo. Zarzucić może mi ktoś, że to już było, że temat oklepany. Proszę mi jednak powiedzieć, jak można przejść obojętnie obok rewelacji podawanych przez renomowany przecież Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Według najnowszych badań tego Instytutu wysokie ceny żywności nie są spowodowane gigantycznymi marżami naliczanymi przez pośredników lecz… pazernością rolników i producentów! Okazuje się, że mitem mają być krocie zarabiane przez pośredników na sprzedaży artykułów spożywczych. Pracowici i skrupulatni naukowcy dokładnie wyliczyli, że w branży mleczarskiej 60% ceny masła przypada na rolnika a tylko 35% na pośredników. W przypadku handlu drobiem ta dysproporcja jest jeszcze większa i kształtuje się na poziomie 80% do 20% - oczywiście na niekorzyść pokrzywdzonych pośredników.
Naprawdę trudno pohamować emocje czytając takie dane. Powiem szczerze – takich bredni dawno nie widziałem. Z badaniami Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej nie zgadza się nawet koalicyjny Minister Rolnictwa Marek Sawicki. Dla naukowców z Warszawy, którzy rolnictwo i polską wieś oglądają zapewne tylko na ekranach swoich komputerów, 60 groszy za litr mleka w skupie, które dostaje rolnik, to zapewne i tak o wiele za dużo. A jak wytłumaczyć fakt, że ten sam litr mleka w sklepie kosztuje już minimum 2 zł? O przepraszam, nie ten sam litr, bo mleko w sklepie jest odtłuszczone - w ogóle trudno nazwać je pełnowartościowym produktem. Ręce po prostu opadają.

Robert Telus
Poseł na Sejm RP
www.telusrobert.pl

17.03.2010 r.