Tak można byłoby zacząć i na tym zakończyć. Wydarzeniem, które sprowokowało mnie do zabrania głosu jest dymisja Anity Gargas po emisji filmu dokumentalnego pt. "Towarzysz generał". Odwołanie pani Anity Gargas jest kolejnym dowodem (podobnie jak sprawa Alicji Tysiąc i "Gościa Niedzielnego") na tłamszenie wolności słowa w Polsce. Śmiem zaryzykować nawet twierdzenie, że w chwili obecnej tej wolności jest mniej niż w ostatnich latach PRL.
Otóż czemu odwołano panią Anitę Gargas. Odważyła sie bowiem dopuścić do emisji filmu "towarzysz Generał", przedstawiającego gorzką prawdę o sowieckim patriocie - gen. Wojciechu Jaruzelskim. Pani Gargas naraziła się w ten sposób obu "stronom" Okrągłego Stołu. Jakże bowiem można było dopuścić do tak zdecydowanej krytyki jednego z Ojców - Założycieli bajzlu zwanego III RP. To przecież z jego inicjatywy doszło do Okrągłego Stołu, gwarantującego bezkar4nośc i nietykalność dawnych komunistów oraz umożliwiających bezprzykładny rabunek Polski obu stronom Okrągłego Stołu. Świadczy to dobitnie, jak mamy "demokrację" nie pozwalającą na przełamanie pewnych "tabu" czyli tzw. poprawności politycznej - przekleństwa już nie Polski, ale całej szeroko rozumianej cywilizacji zachodniej.. Nikt spoza "układu Okrągłego Stołu nie może złamać pewnych tabu. Prawda słów Jaruzelskiego: Bez stanu wojennego nie byłoby okrągłego stołu. Jakże druga strona tego mebla będącego przekleństwem Polski nie może chwalić człowieka, dzięki któremu tez dorwała się do koryta.
Wnioski z tego wydarzenia nie napawają optymizmem. Optymistyczna moim zdaniem była nawet bardzo dziwna koalicja PIS –SLD. Platformie Obłudników należała się bowiem lekcja pokory. Martwi jednak odwołanie świetnej dziennikarki Anity Gargas, zaangażowanej także w sprawy zwykłych ludzi, o czym świadczyły jej artykuły prasowe i reportaże telewizyjne.
Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/
9 marca 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz