Piotrkowskie służby sanitarne?

Jestem zaproszonym na Opłatek stowarzyszenia „Prawica Razem”. To ewenement, bez precedensu. Doceniam ten gest. Pewnie wpisuje się on w Apel o jedność na piotrkowskiej prawicy... księdza Dziekana. Jednak. Mam wrażenie, że chodzi tu o pozbieranie „rannych” -obrażonych. Jak wiadomo ranny może w każdej chwili zejść. Próbowałem zorientować się jak w wojsku nazywa się oddział, który idzie za frontem i zbiera rannych i zabitych. Zaskoczony pytaniem emerytowany żołnierz odpowiedział, że tym zajmują się służby sanitarne.

Do meritum. Chętnie pojawię się na Opłatku. Ale... wcześniej, ludzie stowarzyszenia podejmą na portalu trybunalscy.pl publicystykę, polemikę... wyjdą z podziemia. Poddadzą się krytyce i podejmą krytykę.

Sytuacja jest niedobra. Przypadek T. Wrony i J. Kropiwnickiego pokazuje jasno. Samorząd musi mieć polityczne zaplecze. Folwarki przegrywają. Stowarzyszenie „PR”, wiele o tym pisałem, nie ma politycznego zaplecza. Nie pomogą tu układy niszowe. Zbieranie rannych sytuację pogarsza.

Kiedyś zaskoczonym ubekom na Szkolnej (1987), na ich permanentną prośbę abym na piśmie odciął się od części antykomunistycznej opozycji, napisałem, że: cytuje z pamięci „Informuję, że swoją antykomunistyczną (sprawa moszczenicka [SOS] "Warszawiak" 9271) działalnością nie stanę na przeszkodzie w ewentualnym narodowym porozumieniu w przyszłości” gościom szczęki opadły...

Znaczy się, oczekiwałbym, że Krzysztof Chojniak zostanie szefem sztabu wyborczego PiS.

witold k

18 stycznia 2010