Skip to main content

„Gdybym się jeszcze raz urodził, to też bym walczył z komuną"

portret użytkownika Piotr Korzeniowski
Ludwik_Danielak.jpg

z naszego archiwum

Za sześć miesięcy, po podpisaniu przez Prezydenta RP traktatu lizbońskiego Polska utraci kolejną część suwerenności. Stanie się to na życzenie „elit” wybranych spośród współobywateli żyjących obok nas, naszych sąsiadów, naszych krajan. Nasze państwo, na przestrzeni dziejów, nie raz traciło niepodległość.
Jednak Polska odradzała się dzięki krwi przelanej przez notorycznych marzycieli, polskich patriotów. Jednego z nich chcę teraz zaprezentować.

Ludwik Danielak pseudonim ”Bojar”, „Lotny”, ,,Szatan” to dowódca oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego (KWP), walczącego przeciw komunistom, na terenie województwa łódzkiego, najdłużej, bo do początku lat 50. Władze komunistyczne po 1945 r robiły wszystko aby opinia o nim była jak najgorsza, obawiając się, że ludność na terenach, na których działał Danielak będzie udzielała mu wsparcia materialnego i moralnego. Dopiero obecnie został zrehabilitowany. Nadszedł więc czas aby przybliżyć postać tego jakże tragicznego młodego człowieka, który nie zawahał się poświęcić życie dla wyznawanych zasad. Powinien stać się wzorcem do naśladowania dla przyszłych marzycieli o wolnej Polsce!

Ludwik Danielak, pochodził z rodziny chłopskiej, urodził się 23 kwietnia 1923 roku w Straszewie koło Niedyszyny w okolicach Bełchatowa. Matka Marianna z domu Henc, zmarła gdy Ludwik miał 12 lat. Ojciec Antoni, był działaczem ruchu ludowego. Rodzice wpajali wszystkim swoim dzieciom przywiązanie do wolności i tradycji niepodległościowych. Ludwik ukończył 4 klasy szkoły powszechnej w Woźnikach i pomagał ojcu w prowadzeniu gospodarstwa (60 mórg ziemi). Był samoukiem, dużo czytał. W czasie okupacji niemieckiej pracował w majątku rolnym w Bełchatowie i dorywczo wraz z bratem handlował końmi w strefie granicznej między Rzeszą a Generalną Gubernią. Jeden z braci przepłacił ten handel życiem. W 1945 r. ożenił się i zaraz po ślubie został powołany do ludowego wojska w Tomaszowie Mazowieckim. Przy pierwszej nadarzającej się okazji dezerteruje z jednostki wojskowej zabierając z sobą żołnierskie wyposażenie i przechodzi na stronę partyzantów, przeciwko, którym miał walczyć.

Należy tutaj wspomnieć, że jednostka LWP z Tomaszowa Maz. miała zostać użyta do walki z oddziałem AK „Burzy” Stanisława Karlińskiego. Przez pewien czas ukrywał się u rodziny po czym przyłączył się do partyzantów KWP, którymi dowodził ppor. Kazimierz Grzybowski z Parzniewic. Ludwik był bardzo utalentowanym i energicznym organizatorem. Chociaż miał tylko 22 lata, szybko awansował na stanowisko zastępcy dowódcy na tym terenie. Na początku 1947 r. na mocy amnestii ujawnił się i wraz z innymi żołnierzami. Niewiele brakowało aby został aresztowany, ponieważ amnestia była podstępem komunistów. Wrócił więc do lasu i odtworzył oddział KWP. Realizował rozkazy dowódcy KWP. Ostrzegał i karał nadgorliwych wykonawców władzy stalinowskiej. Miał bardzo duże poparcie patriotycznie nastawionej ludności okolicy. Komuniści „odwdzięczali” się represjami rodzinie Danielaków. Brata Zygmunta zamordowało piotrkowskie UB (Urząd Bezpieczeństwa), w 1948 r UB spaliło rodzinny dom w Straszewie. Ludwik został awansowany na stopień podporucznika i objął dowództwo oddziału. Stalinowski terror nasilił się i na początku lat 50-tych organizacja obawiając się wpadki zaprzestała walki zbrojnej, nastawiając się na propagandę i demaskowanie zbrodni stalinowskich .3 marca 1953 r Ludwik zostaje zadenuncjowany i aresztowany na jednej z kwater w Łodzi. Rozprawa przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi z przerwami trwała do 11 stycznia 1955 r. Otrzymał sześciokrotną karę śmierci. Oczekując na wykonanie wyroku wypowiedział słowa: „GDYBYM SIĘ JESZCZE RAZ URODZIŁ, TO TEŻ BYM WALCZYŁ Z KOMUNĄ”.

Rozstrzelano Go 5 sierpnia 1955 r.. Miejsce spoczynku jak wielu bohaterów tamtych lat nieznane. Cześć Jego pamięci!

Piotr Korzeniowski http://www.piotrkowski.upr.org.pl/

11 czerwca 2008

Tekst na podstawie książki Józefa Wodzińskiego pt. „Ludwik Danielak – Legenda tej ziemi”. Wydano w Bełchatowie, w 2007 r, przez Związek Strzelecki ,,STRZELEC”, w serii wydawniczej Bełchatowska Biblioteka Historyczna.

3
Ocena: 3 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak

Ufff...

portret użytkownika witold k

trzeba dołożyć, że przez współobywateli "reklamożerców" osobników dla których wszystko oprócz moczu to... Było w telewizji, sms puścili to chyba ważne pójdę i zagłosuje a co... mnie to obchodzi.

Oraz chyba bardziej winni to ci, którzy w domu siedzą na wybory nie chodzą... a dobrze wiedzą co się dzieje.

witold k

Gdybym...

Piękna karta z historii.

Kto pomoże w sprawie ujawnienia mordów dokonywanych przez UB?

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Oddziałowa Komisja Scigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lodzi
(z Instytutu Pamięci Narodowej), poszukuje osób, którym wiadomo cokolwiek o ofiarach zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy byłego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Piotrkowie Trybunalskim. To bardzo ważne, gdyż może przesądzić o wszczęciu śledztwa w sprawie dawnych zbrodni. Wszystkich, którzy mogą pomóc w tej sprawie, Komisja prosi o listowne, telefoniczne lub osobiste zgłoszenie się do jej siedziby. Korespondencję należy kierować na adres - Oddziałowa Komisja Scigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi, 90-440 Łódź Piotrkowska 149, tel/fax (042)637-78-47
Na wyjaśnienie też czeka sprawa zamordowania w Piotrkowie, w 1981r, przez "nieznanych sprawców" Sławomira Jarosa. Może i na ten temat ktoś coś wie?
Piotr Korzeniowski

Miejsce pochówku Ludwika Danielaka odnalezione

Miejsce pochówku Ludwika Danielaka zostało odnaleziono przeszło 3 lata temu. Jego szczątki spoczęły na Cmentarza Rzymskokatolickiego pw. św. Wincentego à Paulo w Łodzi. Jego "grób" nie wyróżniał się niczym szczególnym. Posiadał tabliczkę identyfikacyjną z napisem: „NN” lub jej całkowity brak. Taki sposób postępowania funkcjonariuszy aparatu represji przyczynił się do likwidacji grobów partyzantów, w tym Danielaka przez zarząd cmentarza po upływie 20 lat dla ponownego wykupu terenu. Został wykorzystany na kolejne pochówki. Szerzej zob. M. Bykowska, Ludwik Danielak "Bojar" (1923-1955). Żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Warszawa 2013. Link do publikacji: http://www.neriton.apnet.pl/product_info.php?products_id=730

Sprawa grobu Bojara, powstrzymanych ekshumacji

portret użytkownika witold k
cytuję eminow87

Miejsce pochówku Ludwika Danielaka zostało odnaleziono przeszło 3 lata temu. Jego szczątki spoczęły na Cmentarza Rzymskokatolickiego pw. św. Wincentego à Paulo w Łodzi. Jego "grób" nie wyróżniał się niczym szczególnym. Posiadał tabliczkę identyfikacyjną z napisem: „NN” lub jej całkowity brak. Taki sposób postępowania funkcjonariuszy aparatu represji przyczynił się do likwidacji grobów partyzantów, w tym Danielaka przez zarząd cmentarza po upływie 20 lat dla ponownego wykupu terenu. Został wykorzystany na kolejne pochówki. Szerzej zob. M. Bykowska, Ludwik Danielak "Bojar" (1923-1955). Żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Warszawa 2013. Link do publikacji: http://www.neriton.apnet.pl/product_info.php?products_id=730

Sprawa grobu Bojara, powstrzymanych ekshumacji na "Łączce" (więcej takich problemów) powinna stać się tematem dużej społecznej debaty. Może duży film fabularny... W czym rzecz. Komunistyczni barbarzyńcy wpierw mordowali Polaków, potem pozwalali chować na miejscu pochowku skatowych i zabitych, swoich ojców i matki, pewnie siebie samych także. To przykład barbarzyństwa nad barbarzyństwo. Spolegliwa, pokorna, cierpliwa postawa tych, którzy próbują spod grobów komunistów wyjąć ich oprawców - polskich patriotów - (w tym z pod tych, którzy zostali zmanipulowani, którym bez ich wiedzy polecono miejsca pochowku na miejscu zamordowanego przez bezpiekę) zasługuje na największy szacunek, a ci pewnie wnuki, którzy blokują prawo rodzin i Polski, do ekshumacji wpierw ich przodków, po to aby odzyskań najszlachetniejszych Synów i Córy, powinni być pokazani.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.