Skip to main content

Unia wkracza w spadki

portret użytkownika grzegorz
logo unia.jpg

Uczestnictwo naszego kraju w eurolandzie wraz z przypływem kompetencji po stronie głównych organów Unii będzie niestety dla Polski przybierać coraz bardzie niekorzystne oblicze.

Komisja Europejska proponuje zmiany w przepisach dotyczących spadków zagranicznych, co według niej ma uprościć dziedziczenie majątku za granicą.

KE chce wprowadzić zasadę, że rozstrzygające będzie prawo ostatniego miejsca zamieszkania zmarłego, chyba że on sam postanowił by inaczej wyrażając taką wolę w testamencie.

Zagraniczne postępowania spadkowe są wtedy, gdy spadkodawca w chwili śmierci nie mieszka w kraju obywatelstwa, albo dysponuje majątkiem w innym kraju UE.

Propozycja komisji jest następująca – ma być zastosowane jednolite kryterium do określania właściwości wymiaru sprawiedliwości i porządku prawnego. Będzie to prawo kraju ostatniego zwyczajowego miejsca zamieszkania. Taka sama zasada ma obowiązywać, o ile spadkodawca w testamencie nie wskaże, że nabycie spadku ma się odbyć na zasadach jego prawa ojczystego.
I tak Polak mieszkający do śmierci w Wielkiej Brytanii, będzie mógł wybrać prawo polskie albo brytyjskie. Uwaga w tak przyjętej konstrukcji prawnej - jeżeli zmarły nie pozostawił testamentu, to z urzędu będzie się stosować prawo brytyjskie nawet w przypadku, gdy cały majątek i wszyscy spadkobiercy są w Polsce.

Wprowadzenie tych przepisów sposób zasadniczy zmieniłoby dotychczasowy sposób dziedziczenia. Obecnie prawo stanowi co do zasady, że w sprawach spadkowych właściwe jest prawo ojczyste spadkodawcy w chwili jego śmierci, oraz że w sprawach nieruchomości w Polsce jurysdykcję mają sądy polskie. Rozstrzygnięcie, które prawo ma być stosowane istotne jest także dlatego, że w nie których krajach wspólnoty nie ma gwarancji prawnej - znanej w Polsce jako instytucji zachowka. Przepis ten zmusza obecnie spadkodawcę do przekazania części majątku małżonkowi albo dzieciom, nawet jeśli nie są oni wymienieni w testamencie. Na tej podstawie osoby uprawnione mogą domagać się podziału majątku i wypłacenia określonych proporcjonalnie do udziałów kwot.

Regulacje te mają także wpływ na prawo rodzinne poszczególnych krajów, gdyż zmieni się sytuacja obcokrajowców żyjących w legalnych związkach homoseksualnych w innych krajach, którzy w swojej ojczyźnie nie mieliby prawa do dziedziczenia po sobie nawzajem. Polakowi mieszkającemu ze swoim partnerem w Belgii będzie bardziej odpowiadało prawo belgijskie, które zna instytucję małżeństw jednopłciowych, niż prawo polskie.
Osoba o takich preferencjach będzie mogła wybrać prawo, które zezwala na związki gejowskie i umożliwia odpowiednie regulacje spadkowe.
I tu mamy sedno problemu - uzyskany przez partnera w spadku majątek w Polsce będzie musiał być mu wydany na podstawie europejskiego zaświadczenia spadkowego. Obowiązek jego uznawania ma dotyczyć wszystkich organów administracyjnych, sądowniczych czy też notariuszy. Dokument ten udowodni wszędzie, że jest się spadkobiercą lub zapisobiorcą, bez względu na to, gdzie znajdują się poszczególne części spadku.
Wprowadzenie proponowanych przez KE zapisów może także spowodować pojawienie się "turystyki spadkowej"- w celu uniknięcia podatków płaconych przy dziedziczeniu. Zdarzenie takie będzie miało miejsce wtedy, gdy dana osoba na stałe - przed śmiercią przeniesie się do kraju gdzie podatek od spadku jest niższy.

Wprowadzenie nowych przepisów nie wymaga jednomyślności państw członkowskich do ich zatwierdzenia wystarczy kwalifikowana większość głosów w Radzie UE oraz zgoda Parlamentu Europejskiego. Według informacji z Brukseli Komisja Europejska konsultowała się z przedstawicielami państw członkowskich i przewiduje, że nowe regulacje prawne zostaną zaakceptowane.

To prawda, że przygotowywane przez KE rozporządzenie doprowadzi do ujednolicenia przepisów kolizyjnych i jurysdykcyjnych wszystkich państw członkowskich, co być może ułatwi życie wielu obywateli, obniżając także koszty obsługi prawnej, ale przede wszystkim wymusi wprowadzenie do polskiego kodeksu cywilnego zmian rozszerzających krąg spadkobierców o partnerów ze związków faktycznych, czy to różnej, czy tej samej płci. Ponadto nie bezpiecznym jest także sytuacja, gdzie ktoś z obcego kraju zjawi się po majątek, a rodzina nie będzie mogła skorzystać z instytucji zachowka lub jeszcze gorzej – jak obce państwo zapuka po majątek i rodzina nie będzie miała nic do powiedzenia.

Grzegorz Lorek

1 grudnia 2009

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak