Pamięć i tożsamość to wartości, o których wielokrotnie mówił Ojciec Święty Jan Paweł II. Dla naszego wielkiego rodaka były to wartości niekwestionowane i nie przypadkowo taki też dał tytuł jednej ze swych książek.
Dla do wielu polityków nie chce dziś szanować nauki Jana Pawła II a wręcz te słowa ignoruje. Współcześnie gdy Posłowie koalicji (niestety rządzącej) brnąc w ślepą uliczkę z angielska zwaną political correctness, nie chcą pamiętać o tym co wydarzyło się 17 września 1939 r. Parlamentarzyści Platformy Obywatelskie stawiają veto dla inicjatywy Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość by 17 września Sejm przyjął uchwałę oddającą hołd pamięci obywateli II Rzeczypospolitej. „Faszyzm i komunizm, dwa wielkie totalitaryzmy XX wieku oraz ich przywódcy ponoszą odpowiedzialność za doprowadzenie do wybuchu II wojny światowej i jej skutki. Armia Czerwona przyniosła na ziemie polskie śmierć i pożogę. Na porządku dziennym były ludobójstwo, morderstwa, gwałty, grabieże i inne szykany”- słowa te możemy przeczytać w projekcie uchwały przygotowanej przez PiS. Poseł Mariusz Błaszczak podkreśla, że celem uchwały jest przypomnienie prawdy. Niestety możemy mieć wątpliwości czy panowie Komorowski, Tusk, Napieralski i inni chcą o tej prawdzie pamiętać? Poprawność polityczna z polskiej strony po raz kolejny spotyka się z butnym rosyjskim powiedzeniem: "kura nie ptica, Polsza nie zagranica". Nawet teraz pan Tusk i jemu pokrewni naiwnie cieszą się z wizyty premiera Putina, którego przemówienie na Westerplatte nie dało Polakom satysfakcji a pokazało, że Rosjanie problemu nie widzą.
Nawiązując do słów Jana Pawła II warto zadać pytanie: Czy naród bez zachowania pamięci zachowa tożsamość?
Zb.Ziemba
7 września 2009
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Powiem tak
źle by było, gdyby nikt w Polsce nie poruszył w 2009 r, po jasnym rozeznaniu (Westerplatte) zakamarków mózgu; syna por. Władimira Spiridonowicz Putina, agenta bezpieki ZSRR i premiera Rosji, sprawy napaści na Polskę, 17 września, przez sowietów.
Więc dobrze, że PIS ma konkretne oczekiwanie od polskiego parlamentu. Tylko. Wpierw powinni spotkać się liderzy parlamentarnych frakcji i temat omówić. Przymierzyć się do niego. Mam nadzieję, że tak było...
witold k