Skip to main content

Komu służy polski żołnierz?

portret użytkownika Admin
zdjecie.jpg

Nie jakiś tyłowy dekownik, ale żołnierz liniowy, frontowy. Otóż służy narodowi polskiemu i w ramach tej służby jest gotów zginąć. Dla cywili brzmi to jak egzaltowany frazes, jak tekst nie z tej ziemi. W dzisiejszych czasach ginąć za owczynę? A jednak tak jest. Jestem o tym głęboko przekonany, że poczucie misji, obrony ojczyzny leży głęboko w sercu każdego takiego żołnierza. Dla cywili słowa roty przysięgi:

" Za sprawę mojej Ojczyzny
w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."
brzmią jak brzmią. Ale oni .....

w to święcie wierzą. Nie ma żołnierza, który nie mówiłby tych słów ze ściśniętym gardłem przekonany, że gdyby nadszedł taki czas, to wypełni tę przysięgę do końca. Ci którzy zostają żołnierzami zawodowymi tak są wychowywani. Wspiera ich jeszcze nasza wojskowa tradycja. Tragiczna, ale piękna, pełna honoru i poświęcenia.

Potem jadą na wojnę np. do Afganistanu i zdarza się jak ostatnio, że wpadają w pułapkę. Walczą w okrążeniu 6 godzin w 10 przeciwko dużemu oddziałowi talibów. Ich życie wisi na włosku. Udaje się im przeżyć, ale nie wszystkim. Zanim przychodzi pomoc ginie trafiony przez snajpera ich dowódca. Co słyszą od narodu, któremu służą zanim ujawnione zostaną wszystkie okoliczności sprawy? Ano wychodzi jakiś d upek i mówi - "Mam nadzieję, że nie zostawili kolegi na polu walki". On jeszcze nic nie wie, ale rzuca hasło w stylu - Mam nadzieję, że nie są tchórzami. I tak dopełnia się żołnierska historia ludzi, którzy gotowi są oddać za nas życie, a w zamian zanim się cokolwiek wyjaśni słyszą oszczerstwa zamiast podziękowań.

Szacunek i podziękowania dla Was Żołnierze RP z okazji Waszego święta. Te głupie głosy, choć czasem głośne, nie Wam przynoszą ujmę, tylko kompromitują ich autorów.

Paweł Ciszewski: za http://www.naszpiotrkow.pl

15 sierpnia 2009

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

A kto do cholewci...

każe im jeździć do Afganistanu lub Iraku? Co to za Buisness? Talibowie byli dobrzy dla Ameryki w wojnie afgańsko- sowieckiej , a teraz nie? W wojnie irańsko-irackiej Hussajn był dobry , a później go stracono , bo znacjonalizował przemysł naftowy. Ze był zbrodniarzem wobec własnego narodu to inna bajka. Ropa , to co boli Amerykę. A w Iraku niestety tak jest ,że jak się wsadzi kij w ziemię , to tryska ropa. Korporacjonizm rządzi światem.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.