Skip to main content

"Reformatorzy" państwa socjalnego

Na rynku ukazała się książka "Europejski model społeczny. Doświadczenia i przyszłość", pod redakcja naukową Dariusza Rosatiego. Osobiście książki nie widziałem na oczy, więc i nie czytałem, ale w piątkowej "Rzeczpospolitej" znalazłem jej recenzję.

Książka - jak wynika z tej recenzji - składa się z szeregu tekstów różnych autorów, którzy zastanawiają się na przeszłością, teraźniejszością i przyszłością Europy. Czy model państwa opiekuńczego wciąż jest możliwy, czy kończy się pewna epoka i trzeba będzie spojrzeć prawdzie w oczy? Wątpię, by w książce tej ktoś ośmielił się zauważyć, że "nie ma darmowych obiadów", natomiast - jak wynika z recenzji - jest raczej tęsknota co by tu zrobić, aby socjalizm w Europie (czytaj; w Unii Europejskiej - PSz), zachować.

Autorzy książki ponoć apelują, że konieczne są reformy, gdyż "Europa" nie tylko przestała doganiać Amerykę, ale wręcz zaczyna się cofać. Autor recenzji, Antoni Kowalik, zauważa: "Obecny kryzys nie pozostawia złudzeń - rządy nieprędko znajdą chęci i fundusze na programy społeczne. Państwo opiekuńcze przechodzi do historii. Dotychczasowa polityka społeczna okazała się nieefektywna i zbyt kosztowna. Eksperci ostrzegają przed wykorzystywaniem podatków do niwelowania nierówności społecznych, Ulgi, zwolnienia komplikują system podatkowy, czynią go nieefektywnym, przyczyniają się do strat w produkcji i zatrudnieniu, sprzyjają korupcji i rozrostowi szarej strefy. Ostatecznie nie zapewniają realizacji szczytnych celów społecznych. Krytykowana jest coraz głośniej polityka rynku pracy, minimalne płace, systemy emerytalne...".

Czytając ów ustęp recenzji można by dojść do wniosku, że książka zapełniona jest tekstami autorów wywodzących się z wolnościowych instytutów, fundacji czy innych organizacji propagujących wolność gospodarczą, a zwalczających socjalizm. Ale to zapewne błędne przeświadczenie. Bo czyż taką książkę firmowałby swoim nazwiskiem jeden z czołowych unijnych totalniaków, pan Dariusz Rosati? Ostatnio reklamował swoje ugrupowanie jako najbardziej "wrażliwe społecznie", lewicowe, dążące do "Europy solidarności" i "sprawiedliwości społecznej". Książka owa zawiera zatem pewnie rady przeróżnych cwaniaków (zwanych "ekspertami"), którzy wcale nie zamierzają odchodzić od Europejskiego Modelu Społecznego, a jedynie zastanawiają się, jakby tu nadal, tylko może trochę innymi metodami, okradać podatników i dalej tworzyć unijny raj na ziemi... Pewnie z większą dawką zamordyzmu, bo inaczej już się chyba nie da...

Nie mam w zwyczaju pisać o książkach, których przynajmniej nie przejrzałem. Ale tu nie mogłem się powstrzymać. Bo i nazwisko pana Rosatiego i ta potrzeba "reform"... Na Boga, cóż ci ludzie mogą zreformować?! Co najwyżej, zrobią jeszcze większy burdel, a temu, kto podniesie na ten burdel rękę, zostanie mu ona odcięta!

Paweł Sztąberek: http://www.kapitalizm.republika.pl/

15 czerwca 2009

*

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

To jest już koniec...

portret użytkownika witold k

nie ma już nic - jak śpiewa piosenkarz.

No... a kto będzie utrzymywał panów profesorów od lewicy

witold k

Panie Pawle.....

Georoge Orwell " Folwark zwierzęcy", ponoć to jest teraz lektura obowiązująca w szkołach.
Pytanie brzmi: czy ta młodzież coś z tego rozumie?
Panie Pawle: "Wszystkie zwierzęta są sobie równe... ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych"

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.