Służba zdrowia czy biznes plan na lewe dochody

Od niepamiętnych lat wskazuję na fikcje podziału służby zdrowa na państwową i prywatną. Każdy wie.

Kilka kolejnych uwag; kolejnych obszarów komercjalizowania dostępu do zdrowia do podwójnego opłacania tym razem leków aptekarzom?

Pacjent przewlekle chory chodzi do kilku lekarzy w kilku gabinetach. Tak jest po prostu. Przykład cyklicznego pokazywania się u specjalisty. Notabene dalej po to aby dał skierowanie, takie czy inne, ponieważ POZ tego nie może, bądź mówi, że nie może.

I tu jest jazda.

Ile gabinetów tyle wpisanych na konto pacjenta chorób. Jeśli masz wpisaną chorobę w POZ a jesteś u specjalisty raz na jakiś czas to tam nie masz wpisanej choroby i za leki płacisz 100%. W przychodni innej masz wpisaną chorobę za leki płacisz mniej bądź wcale. Mój przykład; kilka chorób przewlekłych podlejących różnym specjalistom i leczeniem a zestaw leków musi być kontatybilny niewykluczający się.

Kolejny temat. Tutaj widzę pobierania przez aptekę po raz drugi pieniędzy tym razem od NFZ. Pacjent 65+. Są apteki, które udają że pacjent nie ma 65+ choć PESEL to wyjaśnia, pobierają za lek 100%. Pobierają ponieważ lekarz na receptę nie wpisał „S”. Sądzę że cykliczne okresowe raporty do NFZ dokładają do apteki kwoty za seniora. Temat ilości leków w opakowaniu i ceny kombinacji przy tym. 100 tab. w jednym opakowaniu to ca 30zł. Lekarz wypisuje 3 opakowania po 30szt. Po 25 zeta. Apteka nie da opakowania 100 tab. za 30 zł. tylko trzy po 25zł. Jeśli leki drogie w tym bardzo drogie?

Wniosek

Jeden pacjent jedno konto z dostępem lekarza, pielęgniarki, ratownika, aptekarza. Ograniczone jedynie merytorycznie. Obecnie ile gabinetów tyle kont pacjenta z niepełnymi bądź żadnymi danymi o chorobach pacjenta. Jedne leki wykluczają inne, bez jednej bazy jest zagrożenie zdrowia a i życia.

witold k

4 kwietnia 2024