Czy aby zdajemy sobie sprawę z tego co się dzieje... Gdzieś tam dobiegło do mojego ucha "a kto to robi nikt z naszych". Jak w soczewce pokazuje para mafijność przekazu, który w istocie naprawdę funkcjonuje.
Jeśli sztab referendalny opublikuje statystyki (najlepiej listy) z listy osób, które poparły wniosek o Referendum i nie będzie tam wyborców "maniutkomanii" to jest to upadek. Polityczny upadek formacji, środowiska bez względu na to czy Referendum się odbędzie czy nie.
Po pierwsze odszedłem z koterii w 1998 roku i od tego czasu funkcjonuję poprzez przekaz interaktywny. Nie ma drugiego, który by tak służył i tak konsekwentnie.
Nie można być wiecznym prezydentem, radnym to jest uwiąd. Nie ma takiej potrzeby, przeciwnie jest to zawłaszczanie, kupczenie coś toksycznego. Co innego urzędnikiem, referentem, robotnikiem - jak jest dobry i tak chce.
Mamy do czynienia z drobnymi opróżniaczami rondelka i to w formie kliki, naczyń personalnie powiązanych. Gdyby nie Ustawodawca nie totalne ograniczenia kompetencji Samorządu i usilna wytrwała praca Administracji drugiego szczebla - ich pracowitość, uczciwość - to nie wiem.
więcej niebawem...
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz