Skip to main content

Przy wydawaniu przepisów trzeba się zastanowić, czy będą wykonywane

portret użytkownika Z sieci
koronawirus.jpg

Ministerstwo Zdrowia „będzie się zastanawiało” nad zaostrzeniem wymogów dotyczących zasłaniania twarzy. Czeka na opinię ekspertów – instytucji doradczej. Rozważana jest propozycja zaostrzenia wymogów dotyczących wprowadzenia „twardego” wymogu jakościowego: obowiązkowe mają się stać „maseczki chirurgiczne”. Nie będzie wolno używać maseczek bawełnianych, przyłbic, ani poprzestawać na przesłanianiu twarzy i nosa szalikiem, golfem lub innym elementem odzieży. Sprawdziłem w internecie. Ceny maseczek „antywirusowych ochronnych certyfikowanych” zaczynają się od 10.49 zł, a takie z filtrem – od 18.99 zł. Takie ceny były w sobotę, a więc zanim ogłoszono „rekomendacje” i przyjęto zaostrzone przepisy. Przekonywano nas, że główną funkcją maseczek jest to, że ten kto ją nosi, chroni innych przed skutkami bezpośrednimi swego kichania i kasłania. Taką funkcję od wielu dziesięcioleci spełniają maseczki zakładane przez Japończyków mających objawy grypy. Ale jest i inny problem z tymi ewentualnymi nowymi przepisami: kto sfinansuje mniej zasobnym rodzinom taki wydatek? I drugi problem: kto i w jaki sposób będzie egzekwował wykonanie nowych przepisów? Skoro okazało się, że nie sposób jest egzekwować zakazu zgromadzeń, ani utrzymywania dystansu społecznego np. w kolejkach przy wyciągach narciarskich, a przy próbach wylegitymowania „bezmaskowego” przez Straż Miejską „w jednym z centrów handlowych w Łodzi” media bardziej zajmowały się tym, że łamiącemu przepis i agresywnemu osobnikowi zagrożono paralizatorem i powalono go na ziemię, niż odnotowano, że „bezmaskowiec” okazał się poszukiwanym przestępcą. Idę o zakład, że odtąd strażnicy na widok bezmaskowca lub mającego „niewłaściwą osłonę twarzy” będą patrzyli w innym kierunku i oddalą się. Osłanianie twarzy „przyjęło się”, utrzymywanie dystansu społecznego stopniowo zyskuje uznanie. Po co to psuć? Bo jeśli pojawi się kolejny przepis niemożliwy do egzekwowania, to mogą wzbudzić niechęć to przestrzegania i tych i innych. Co najgorsze – mnożenie takich przepisów okazać się może kolejnym ciosem w szacunek dla prawa w ogóle.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

22 lutego 2021

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak