Muzeum Skarbu Narodowego bez szans na dotację z unijnej kasy.
Narodowe Sanktuarium Polaków na Jasnej Górze ubiegało się o fundusze na utworzenie godnej ekspozycji narodowych pamiątek, ale jak informuje Gazeta Wyborcza, wniosek częstochowski nie znalazł się na liście projektów dofinansowanych. Czy przez wieki gromadzone przez oo. Paulinów skarby polskiej kultury z taką pieczołowitością przechowywane przez lata nie są godnymi oprawy za unijne pieniądze?
Częstochowskim mnichom nadzieję na godną ekspozycję patriotyczno-wotywnych pamiątek odebrano po raz drugi. W 2007 roku bliska była perspektywa pozyskania środków, a wniosek znalazł się już nawet na tzw. liście projektów kluczowych. Niestety po upadku rządu J. Kaczyńskiego nowy Minister Rozwoju Regionalnego decyzję cofnął.
Dziś rząd pana Tuska uznał, że ważniejszym projektem jest np. przebudowa byłej kopalni w Wałbrzychu, niż narodowe sanktuarium.
Zb.Ziemba
10 lutego 2009
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
"Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy..."
Kilka miesięcy temu, redaktor Teluk, w bardzo dobrym artykule wyjaśnił czym w rzeczywistości są unijne dotacje. Ojcowie Paulini prawdopodobnie nie czytają Trybunalskich, można im to wybaczyć, ale dziwne, że nie przeczytał tego tekstu Pan Zbigniew Zięba!
Bogu dzięki, że żadnej unijnej jałmużny nie dostanie Jasna Góra! Sanktuarium to żyje z dobrowolnych datków krawców i szewców, rolników, górników, hutników, informatyków i handlowców, starców, matek i dzieci, ludzi chorych i sparaliżowanych! I niech tak zostanie!
Gdy cała Rzeczpospolita poddawała się Europejczykom = Szwedom i wydawało się, że nastał koniec niepodległej Ojczyzny, Klasztor Jasnogórski dał przykład, że zwyciężać możemy i w końcu Szwedów przepędziliśmy "gdzie pieprz rośnie"!
Gdy cała zbałamucona Polska skomle o dotacje unijne, co powinna zrobić Jasna Góra? Dać przykład, że nie żebrze! Wszak dotacje unijne z nieba nie spadają. Najpierw te pieniądze ktoś kradnie unijnym podatnikom, ktoś się nimi nieźle obławia, a resztki łaskawie rzuca Polakom, Czechom czy Słowakom pod warunkiem, że ci ostatni wykorzystają je tak jak unijny urzędnik im powie. Kiedyś Polacy opamiętają się, powiedzą nie Eurokołchozowi!
Jaki przykład niezłomności może dać wówczas Jasna Góra, jeżeli wcześniej skorzysta z unijnych srebrników!
Pozdrawiam!
Piotr Korzeniowski
Za komuny było lepiej
Wtedy nie było konkurentów do moskiewskiego źródełka. Jedna partia dla robotników, jedna dla studentów wszystko socjalistyczne i z głowy. Teraz. Się porobiło. Wyścigi, kto więcej dostanie. Na poważnie. Niestety układowi umizgiwacze a może po prostu targowiczanie zdominowali wszystko. A władza jest władza. Zarządziła, że pieniążki wpierw do Brukseli a potem na plac budowy. Przynajmniej by się lokalne czy jak wolą regiony UE... dupki nie kłóciły...
W podbitym kraju ziomkowie potrzebują solidarności a nie kupczenia. Rywalizacja o wpływy u karbowego to już najwyższy etap zniewolenia. To zdrada.
Sytuacja jest tragiczna. Duża budowa nie może być finansowana przez polski bank, bo w Polsce nie ma takiego banku, który by miał odpowiednie zasoby. Na, w tej chwili, największej piotrkowskiej ubeckiej budowie zginął człowiek... pracował na czarno. Nie ma tego w papierach. Jesteśmy niewolnikami.
Może ktoś podpowe kto dał pieniadze JG na uzbrojenie przeciw Szwedowi.
witold k
Wierni dali pieniądze!
Była to dobrowolna składka!
Piotr Korzeniowski
No właśnie
wierni daliby na geotermię. Nie dadzą bo nie wolno... Dziś wierni to konkurencji bo O. Rydzyk nie w tej co trzeba stajni.
witold k