W wieku 79 lat w Szczecinie zmarł Marian Jurczyk.
Marian Jurczyk to jeden z czołowych działaczy opozycji w okresie PRL, który podpisał w sierpniu 1980 r. porozumienie kończące strajk w Szczecinie - dzień wcześniej niż uczynił to w Gdańsku Lech Wałęsa.
Jak pisał w 2002 r. prof. Przystawa:
"Ciekawą i wartą zapamiętania sprawą jest fakt, że w Porozumieniach Gdańskich, które podpisywał Lech Wałęsa i które potem stały się obowiązujące dla całego Związku, zawarty był zapis, że Solidarność uznaje kierowniczą rolę partii komunistycznej.
Tymczasem stoczniowcy Szczecina, na czele z Marianem Jurczykiem, nie zgodzili się na uznanie kierowniczej roli partii i w Porozumieniach Szczecińskich takiej klauzuli nie ma. Wydaje się, że ten fakt w decydujący sposób zaważył na dalszej karierze Mariana Jurczyka. Na I Krajowym Zjeździe Solidarności w Gdańsku, we wrześniu 1981, Marian Jurczyk miał poparcie największej liczby delegatów i zanosiło się, że to on, a nie Lech Wałęsa, zostanie przewodniczącym Związku!
Zwolennikom "finlandyzacji Polski", prekursorom Okrągłego Stołu, akceptującym kierowniczą rolę PZPR, groziła katastrofa. Zawiesili obrady, a całonocne "lobbowanie" Kuronia, Frasyniuka, Michnika i innych doprowadziło do wyboru Lecha Wałęsy."
Po 1989 r. Jurczyk był senatorem i samorządowcem zaangażowanym w działania na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW). Jak pisał w 2002 r. założyciel Ruchu na rzecz JOW prof. Jerzy Przystawa:
"Jako senator Marian Jurczyk występuje na forum Senatu z żądaniem reformy systemu wyborczego i wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Jest to jedyny głos senatorski popierający Ruch na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Marian Jurczyk organizuje spotkania i konferencje, jako jedyny prezydent wielkiego miasta w Polsce, który zdecydowanie i konsekwentnie opowiada się za taką reformą prawa wyborczego [...].
Występując 1 lipca 1998 r. w Senacie, w debacie nad ordynacją wyborczą do samorządu terytorialnego, Marian Jurczyk, krytykując obłudną rolę AWS, która przed wyborami obiecywała wyborcom jednomandatowe okręgi wyborcze, a po wyborach likwidowała okręgi jednomandatowe nawet tam, gdzie one poprzednio były, tj. w gminach do 40 tysięcy mieszkańców, tak kończył swoje przemówienie:
(...) stawiam wniosek, aby Wysoki Senat zażądał wprowadzenia poprawki do proponowanej nam ordynacji wyborczej stwierdzającej, że wybory do wszystkich trzech szczebli samorządu terytorialnego odbywają się w okręgach jednomandatowych i usunięcia wszystkich zapisów, które są z tą zasadą sprzeczne."
Cześć Jego Pamięci!
P.S. Archiwalny artykuł prof. Przystawy
2 stycznia 2015
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz